Kartki z pamiętnika matki. "W marihuanie znalazł rytualne ukojenie i kultywuje spotkania z podobnymi do siebie"

Chłopak i dziewczyna palą marihuanę
Kartki z pamiętnika matki
Źródło: Getty Images
Uzależnienie tka sieć kłamstw. Refleksja nie przychodzi na widok łez bliskich osób. Chęć leczenia najczęściej pojawia się wtedy, kiedy śmierć staje się realna. Osoba uzależniona nie ma kontroli nad nałogiem, choć żyje w złudnym przekonaniu, że jest inaczej. Nawet, kiedy doświadcza fizycznego, nieznośnego bólu w okresach abstynencji, stanów lękowych, prowadzących do prób samobójczych, zatrzymania akcji serca, wyniszczenia, wykluczenia, bezrobocia, bezdomności i cierpienia egzystencjonalnego. Kto się uzależnia?

Brak chęci porozumienia prowadzi do szukania miłości poza domem

Uzależnienie bez względu na substancję czy czynność jest zaburzeniem normalnego funkcjonowania nie tylko osoby uzależnionej, ale także ludzi w jej najbliższym otoczeniu.

Problemy nastolatków

DD_20211128_Sawicki_REP
Źródło: Dzień Dobry TVN
Tajemnica mózgów nastolatków
Tajemnica mózgów nastolatków
Izolacja nastolatków
Izolacja nastolatków
Gest "pomóż mi" uratował porwaną nastolatkę
Gest "pomóż mi" uratował porwaną nastolatkę
Dramatyczne losy nastolatek
Dramatyczne losy nastolatek
Jak się dogadać z nastolatkiem?
Jak się dogadać z nastolatkiem?
Jak konstruktywnie kłócić się z nastolatkiem?
Jak konstruktywnie kłócić się z nastolatkiem?

Nie jestem lekarzem, terapeutą, a co najważniejsze nie mam za sobą doświadczeń osobistych związanych z narkotykami, co jednak nie wyklucza mnie z dyskusji o nich. Jednak chcę, żeby to był dialog, bo jak niczego innego pragnę zrozumieć, dlaczego jedne osoby wpadają w pułapkę uzależnienia z łatwością, a inne nie.

Podczas spotkań dla rodziców dzieci uzależnionych słucham o emocjach związanych z nałogami ich pociech. W ogromnej przewadze są to skrajne przekonania, potępienie, nienawiść do substancji, ale i do słabości syna czy córki. Jednak im dłużej słucham, a właściwie im bardziej odbieram te emocje, tym bardziej czuję, że największa złość i żal kierowana jest we wszystko, byle nie w siebie. "Moje dziecko mnie zawiodło, rozczarowało", "system jest do niczego", "gdzie byli nauczyciele", "to przez towarzystwo!" - słyszę od rodziców. Choć wszyscy jesteśmy tam po to, żeby zrozumieć, żeby nauczyć się mądrze wspierać i słuchać czasem nawet niemych próśb naszych dzieci, mam wrażenie, że długa droga przed nami, że wielu z nas pozostanie głuchych i przekonanych o swojej jednej, jedynej prawdzie. Byłam częścią tej narracji, pamiętam kiedy opowiadałam moim dzieciom, jak wpływają na człowieka narkotyki, myślałam, że zaszczepię w nich strach i dzięki temu nigdy po nie nie sięgną. Jak bardzo się myliłam!

Kto jest podatny na uzależnienie

Jednak zauważam, że jest pewna zależność, że są ludzie, którzy - tak jak mój starszy syn - dziś już dorosły, spróbują w wirze nastoletniego szaleństwa, zabawy i chęci zaimponowania kolegom i koleżankom, ale szybko dojdą do wniosku, że cena jest zbyt wysoka i nie idą w to dalej. Są też tacy jak mój młodszy syn, który nie dotyka alkoholu, twardych narkotyków, ale w marihuanie znalazł rytualne ukojenie i kultywuje spotkania z podobnymi do siebie, nie zauważając zupełnie, że rachunek, jaki za to płaci z dnia na dzień jest coraz wyższy, że przeżywa społeczną śmierć, że ciągnie go mrok, a w życiu na trzeźwo nie widzi sensu.

Kiedyś w jakimś programie telewizyjnym usłyszałam zdanie jednej z zaproszonych ekspertek, pani psycholog, że są dzieci, które spróbują i mają fatalne doznania i to są szczęściarze. I jest grupa tych, którzy poczuli się lepiej niż w trzeźwej rzeczywistości i to oni się uzależnią... Coś w tym jest. Jeśli dochodzi do tego dom, w którym daremnie szukają zrozumienia, w którym rani się słowami lub wymowną ciszą rozczarowania, nie pozostaje im nic innego, jak iść i szukać tej miłości oraz akceptacji poza nim, wśród podobnych sobie, zwyczajnie dlatego, że tak jest prościej niż wchodzić w dyskusję z niemylnym, a do tego rozczarowanym dorosłym...

Mam na imię Patrycja, jestem częścią internetowej redakcji Dzień Dobry TVN. Mój syn jest uzależniony od marihuany, ma za sobą kilka prób samobójczych. Cykl "Kartki z pamiętnika" powstał dla was i dla mnie. Przeczytacie tu historię moją i mojego syna. Historię kobiety i matki wyjątkowego nastolatka. Chcę, aby była to nasza wspólna droga do domu pełnego miłości i spokoju. Ufam, że tę drogę znajdziemy razem, dzięki doświadczeniom, rozmowom i spotkaniom ze specjalistami, lekarzami i terapeutami, które codziennie będę opisywała na kartkach tego pamiętnika, z ciepłą myślą o was.

Jeśli jesteś w podobnej sytuacji i chcesz o tym porozmawiać, opowiedzieć nam swoją historię - napisz do mnie na adres redakcji: ddtvnonline@tvn.pl

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości