Codzienny maraton – jak wygląda dzień ucznia?
Stres i presja sprawiają, że młodzież sięga po kawę, energetyki czy papierosy, by przetrwać kolejne dni. Jak mówią licealiści z II LO im. Romualda Traugutta w Częstochowie, żeby zrozumieć skalę stresu w życiu młodzieży, wystarczy posłuchać, jak wygląda ich zwyczajny dzień.
- Wstać rano, pojechać do szkoły, siedzieć w tej szkole 8 godzin, 9 godzin. Od 6 do 8 godzin, 7 godzin średnio – opowiada Natalia. Każda lekcja wymaga skupienia, a w praktyce trudno utrzymać koncentrację przez tak długi czas. - Jeżeli mamy tylko siłę na to, żeby skoncentrować się na 30%, to koncentrujemy się na 30%. Czasami, jeżeli to jest 0, to jest 0 – dodaje nastolatka.
Do tego dochodzą zadania domowe, przygotowania do sprawdzianów i dodatkowe aktywności. Brak czasu na odpoczynek sprawia, że wielu uczniów czuje się wyczerpanych już po kilku tygodniach nauki. - Myślę, że w pewnym momencie się po prostu poddajemy – przyznaje nasza rozmówczyni.
Początek roku szkolnego jest szczególnie trudny: nowe przedmioty, nieznani nauczyciele i konieczność przyzwyczajenia się do systemu nauki po wakacjach. To właśnie wtedy stres rośnie najbardziej, a znalezienie balansu między szkołą, snem i życiem prywatnym staje się ogromnym wyzwaniem.
Kawa i papierosy – złudna ulga od stresu
Kiedy codzienny rytm zajęć i obowiązków zaczyna przerastać, młodzież szuka sposobów, by jakoś funkcjonować.
- Niektórzy próbują sobie radzić, pijąc na przykład kawę albo energetyki, co też nie jest rozwiązaniem, bo uważam, że jeszcze bardziej się jest później zmęczonym – tłumaczy Natalia. Sama przyznaje, że w pierwszej klasie piła dużo kawy, żeby utrzymać koncentrację. Jednak szybko zorientowała się, że to jedynie chwilowa pomoc, która na dłuższą metę odbiera energię. Jeszcze większym problemem są używki – "ten boom papierosów elektronicznych i tak dalej jest poniekąd spowodowany tym, że ludzie po prostu uciekają się do używek, żeby sobie z tym radzić".
Chwilowa ulga w rzeczywistości prowadzi do większego zmęczenia i uzależnienia. Natalia podkreśla jednak, że najlepszym lekarstwem jest sen i rutyna. - A osiem godzin snu dla mnie jest super, bo nawet jeśli się nie nauczę do wszystkiego, mój mózg będzie pracować lepiej - wyjaśnia licealistka. Regularny sen i przyzwyczajenie się do rytmu dnia okazują się skuteczniejsze niż jakiekolwiek stymulanty.
- Powrót do szkoły. Jakie oczekiwania mają uczniowie? - Dzień Dobry TVN
- Zachodniopomorskie. Rusza akcja ważenia tornistrów - jakie są zalecenia GIS? - Dzień Dobry TVN
- Wykluczenie komunikacyjne w Polsce. Jak można rozwiązać ten problem? - Dzień Dobry TVN
Autor: Magdalena Zasadni-Graczyk