Nad Zalewem Sulejowskim niedaleko Tomaszowa Mazowieckiego doszło do niecodziennej sytuacji. Pan Tomasz Toma płynąc łódką, zauważył w wodzie rodzinę łosi. Mężczyzna nagrał zwierzęta, a filmikiem podzielił się w mediach społecznościowych.
Pierwszy raz nagrano kałamarnicę kolosalną na głębokości 600 metrów. Było to możliwe dzięki zdalnie sterowanemu batyskafowi, należącemu do Schmidt Ocean Institute.
W środę jedna z użytkowniczek Facebooka opublikowała na portalu wpis dotyczący pewnego kota. Kobieta zauważyła, że zwierzę utknęło w oknie i "strasznie płacze". O pomoc zwróciła się do członków grupy "Obywatele Ursynowa".
Trzy szczenięta wilków, stworzone przez firmę biologiczną, mają przypominać olbrzymiego, prehistorycznego wilka strasznego, który zniknął z Ziemi ponad 10 tys. lat temu. Dzięki inżynierii genetycznej, te białe futrzaki mogą dojść do wagi nawet 60 kg. Choć twórcy ogłaszają to jako rewolucję, eksperci przestrzegają przed nadmiernym entuzjazmem, wskazując na ograniczenia w "ożywieniu" wymarłego gatunku.
Wiosną, kiedy przyroda budzi się do życia, a my jesteśmy już zmęczeni szaroburą zimą, coraz częściej ruszamy się z domów na dłuższe spacery. Bardzo często do takiej aktywności wybieramy lasy – bo jest cicho, spokojnie, pachnąco. Ale często zapominamy, że las jest domem wielu dzikich zwierząt, które wiosną zaczynają się rozmnażać, przez co spotkanie oko w oko z małymi i ich matką może skończyć się tragicznie. Jak wobec tego właściwie się zachować (kiedy naprawdę dojdzie do spotkania), żeby nie zrobić krzywdy ani zwierzęciu, ani sobie? O tym w Dzień Dobry TVN opowiedział Dawid Popończyk, znany w sieci jako "Leśny Kawaler".