Dalsza część tekstu poniżej
Akcja porodowa w samochodzie
Na ulicy Kasprowicza, znajdującej się na warszawskich Bielanach, policjanci zauważyli nadjeżdżający w ich kierunku samochód, którego kierowca intensywnie dawał sygnały świetlne. Funkcjonariusze, widząc nietypowe zachowanie mężczyzny, postanowili zatrzymać się i sprawdzić, co się dzieje.
W pojeździe znajdowała się kobieta, u której rozpoczęła się akcja porodowa. Kierowca poprosił policjantów o pomoc w szybkim dotarciu do najbliższego szpitala położniczego. Dzielnicowi: aspirant sztabowy Rafał Karcz, aspirant sztabowy Marcin Wiatr oraz aspirant sztabowy Tomasz Szelągowski bez wahania podjęli decyzję o eskorcie do szpitala położniczego.
Ciężarna dzięki pomocy policjantów trafiła do szpitala
O szczegółach sprawy informuje serwis tvn24.pl.
- Z wykorzystaniem sygnałów świetlnych i dźwiękowych, i z zachowaniem bezpieczeństwa, funkcjonariusze eskortowali ulicami Warszawy samochód przyszłej mamy do szpitala. Po kilku minutach kobieta była już pod opieką lekarzy - przekazała w rozmowie z serwisem rzeczniczka policji podinspektor Elwira Kozłowska.
Eskorta przebiegła sprawnie i przyszła mama bezpiecznie dotarła na oddział, gdzie mogła kontynuować poród pod okiem specjalistów.
Artykuł na ten temat można przeczytać na stronie tvn24.pl.
Zobacz także:
- Klaudia El Dursi promienieje po porodzie. Jak radzi sobie z codziennością? "Nerwy nie pomagają w laktacji"
- Ważne zmiany dla rodzących. Nowe przepisy mają zwiększyć dostępność znieczulenia
- Ciążowy brzuch to modowy powód do dumy. Jak go podkreślić jesienią?
Autor: Justyna Piąsta
Źródło zdjęcia głównego: Natalia Kuzina/East News