- 62-latka przez ponad 30 lat - bez uprawnień - uczyła matematyki w portugalskich szkołach.
- Sprawę "fałszywej nauczycielki" początkowo umorzono, jednak po protestach, służby zajęły się nią ponownie.
Dalsza część tekstu znajduje się poniżej.
Portugalia. Przez 36 lat nielegalnie uprowadziła lekcje
Prokuratura Generalna (MP) w Almadzie zarzuca 62-latce uzurpację funkcji. Kobieta przez blisko 36 lat - nie mając wymaganych kwalifikacji zawodowych - uczyła matematyki w portugalskich szkołach. Co więcej, bezprawnie pełniła też dodatkowe funkcje. Była m.in. wychowawczynią, autorką podręczników szkolnych, a także koordynatorką projektów edukacyjnych z ramienia ministerstwa oświaty.
W oświadczeniu prokuratura poinformowała, że oskarżona używała sfałszowanych dokumentów, mających dowodzić jej rzekomych kompetencji. Wszczęto procedurę ukarania "uzurpatorki".
Przez 36 lat nielegalnie uprowadziła lekcje. Jak sprawa wyszła na jaw?
Sprawa fałszywej nauczycielki wyszła na jaw, gdy dwoje nauczycieli udzieliło wywiadu portalowi CNN Portugal. Podczas rozmowy wyznali, że w grupie szkolnej omawiano kwestię "uzurpatorki" już od jakiegoś czasu.
- Znam ją od wielu lat. Lubi stanowiska i popularność, ale ostatecznie żyła w kłamstwie, dobrze skonstruowanym kłamstwie - powiedział jeden z rozmówców portalu.
- Pełniła kilka funkcji: kierowała wydziałami, była ewaluatorką nauczycieli. Była jedną z najbardziej znanych ewaluatorek w gminie Almada. Oceniała nauczycieli, wystawiała im oceny. Nadzorowała dziesiątki staży dla nauczycieli na początku ich kariery - podkreślała inna nauczycielka w rozmowie z CNN Portugal.
"Fałszywa nauczycielka" - jak nazwały ją media - twierdziła, że ukończyła studia na Uniwersytecie Cambridge oraz zrobiła doktorat na Maderze. Ale to wszystko - jak zauważono - "nie opuszczając Sobredy", miasteczka w gminie Almada, gdzie spędziła większość swojej kariery.
Kiedy odkryto jej fałszerstwa, nauczycielka została zwolniona i oskarżona przez Ministerstwo Edukacji o oszustwo kwalifikowane. Początkowo prokuratura umorzyła śledztwo. Jednak po protestach Generalnego Inspektoratu Edukacji i Nauki, służby ponownie rozpatrują sprawę.
Więcej na ten temat można przeczytać na stronie tvn24.pl.
Zobacz także:
- Ewakuacja szkoły podstawowej. "Ktoś oddał strzały"
- Klasówki za opłatą, rodzice oburzeni. "Ograniczenie prawa obserwowania postępów w nauce"
- 75-latek odnaleziony martwy. Wyszedł na grzyby i nie wrócił
Autor: Anna Zaleska/KO
Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: Virojt Changyencham/Getty Images