Badacze biją na alarm. Ten gatunek znalazł się na Czerwonej Liście zagrożonych wyginięciem

Foki arktyczne zagrożone wyginięciem
Foki arktyczne zagrożone wyginięciem
Źródło: HUM Images /Getty Images
Topniejący lód morski i wylesianie nieustannie popychają kolejne gatunki na skraj wyginięcia. Najnowsza Czerwona Lista IUCN pokazuje dramatyczny stan bioróżnorodności – ale też daje promyk nadziei.
Kluczowe fakty:
  • Trzy gatunki fok arktycznych stoją w obliczu wyginięcia z powodu ocieplenia klimatu. Ponad 60% gatunków ptaków na świecie jest w stanie spadku, głównie przez utratę siedlisk.
  • Zielone żółwie morskie to przykład sukcesu – dzięki ochronie ich populacja rośnie.

Foki arktyczne znikają przez topniejący lód morski

Nowy raport Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody (IUCN), opublikowany podczas Światowego Kongresu Ochrony Przyrody w Abu Zabi, ukazuje dramatyczny wpływ zmian klimatycznych na foki arktyczne. Malejąca pokrywa lodowa, niezbędna do rozmnażania, odpoczynku i żerowania tych ssaków, znika w zastraszającym tempie, ponieważ Arktyka ociepla się cztery razy szybciej niż reszta świata.

Czerwona Lista rejestruje objawy wyginięć – powiedział Jon Paul Rodríguez, przewodniczący Komisji Przetrwania Gatunków IUCN. – To jak termometr, gdy jesteś chory… mierzymy coś, co pokazuje, że coś jest nie tak; musimy działać - dodał.

– Siły stojące za degradacją bioróżnorodności są ogromne, powszechne i silne. Ale to nie tak, że nie wiemy, co robić – po prostu jest nas mniej i mamy mniej zasobów niż potrzeba - wskazał ekspert.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:

Młode foki wracają na wolność
Źródło: Dzień Dobry TVN

Według najnowszych danych, foka kapturowa została sklasyfikowana jako gatunek zagrożony, a foka brodata i nerpa obrączkowana są bliskie zagrożenia.

– Ochrona fok arktycznych wykracza poza te konkretne gatunki; chodzi o zabezpieczenie delikatnej równowagi Arktyki, która jest kluczowa dla nas wszystkich – stwierdziła Kit Kovacs, współprzewodnicząca grupy specjalistycznej IUCN ds. fok i liderka badań bioróżnorodności w Norweskim Instytucie Polarnym.

Kryzys ptaków i nadzieja z zielonych żółwi morskich

Aktualizacja Czerwonej Listy objęła także największą od lat analizę stanu światowej populacji ptaków – wzięło w niej udział tysiące ekspertów w ciągu dziewięciu lat. Wyniki są alarmujące – aż 61% gatunków ptaków wykazuje spadek liczebności, w porównaniu do 44% w 2016 roku. Głównymi winowajcami są utrata i degradacja siedlisk – szczególnie przez rolnictwo i wyrąb lasów. – To pokazuje, jak głęboki stał się kryzys bioróżnorodności. Wzywamy rządy do podjęcia zdecydowanych działań - powiedział Ian Burfield, globalny koordynator naukowy w BirdLife International

Raport podkreśla znaczenie regionów takich jak Madagaskar, Afryka Zachodnia i Ameryka Środkowa, gdzie wylesianie szczególnie zagraża tropikalnym gatunkom. Jednocześnie pojawiła się dobra wiadomość – populacje zielonej żółwi morskiej wzrosły o około 28% od lat 70.

– Musimy mądrze inwestować ograniczone zasoby tam, gdzie przyniosą największy efekt, a Czerwona Lista jest kluczowym narzędziem do planowania działań ochronnych. Patrzymy na największe wyzwania stojące przed ochroną przyrody na całym świecie i staramy się korzystać z wiedzy i doświadczeń wszystkich zaangażowanych głosów - zaznaczył Rodríguez.

Kongres IUCN i oczekiwania wobec COP30

Kongres IUCN, po raz pierwszy organizowany w regionie Zatoki Perskiej, gromadzi liderów ochrony przyrody, naukowców, społeczności rdzenne oraz decydentów z całego świata. Wszystkie oczy skierowane są teraz na zbliżającą się konferencję klimatyczną ONZ (COP30) w Brazylii.

– Postrzegamy klimat i bioróżnorodność jako dwie strony tej samej monety: niszczenie przyrody szkodzi klimatowi, a ochrona przyrody pomaga klimatycznie. Mamy nadzieję, że przesłania, które powstaną tutaj, wpłyną na dyskusje i myślenie uczestników COP - podsumował Rodríguez.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości