- Rozmowy o emocjach to coś, co przysparza wiele trudności zarówno rodzicom, jak i dzieciom
 - Spektakl pt. "Wielka księga uczuć" teatru Eter porusza ten wątek, wyjaśniając, w jaki sposób otwarcie mówić o tym, co nas boli
 - W rozmowie z Dzień Dobry TVN aktorzy biorący udział w przedstawieniu podzielili się swoimi doświadczeniami związanymi z rodzicielstwem
 
Jak radzić sobie z trudnymi emocjami u najmłodszych?
- Od jakiegoś czasu wychodzę z założenia, że trzeba pozwalać na wszystkie emocje. Mój syn miał dziś faktycznie na godz. 8 do szkoły i było to trudne, mnie też bolało, jak zadzwonił budzik. Mam już taki sposób na niego, że jak przychodzę do niego i go budzę, to przytulamy się i mówię: "dzisiaj jest poniedziałek - kolejny dzień, który przybliża nas do świąt Bożego Narodzenia" - zdradziła Marta Chodorowska.
Swoim sposobem na dobre rozpoczęcie dnia z dzieckiem podzielił się również Grzegorz Daukszewicz.
- Miałem szczęście, bo moja córka była bardzo łaskawa, jeśli chodzi o pójście do przedszkola. Wymyśliliśmy taką zabawę, bo wczoraj kupiłem jej takiego pajączka i ona bardzo się z nim zaprzyjaźniła. Powiedziałem jej, że on też chce iść do przedszkola, bo nigdy tam nie był i nie widział świata zewnętrznego - wyjaśnił aktor.
Marta Chodorowska podkreśliła przy tym, że - choć bardzo się stara - nie zawsze udaje jej się zachować spokój w obliczu nerwowych sytuacji.
- Jestem, niestety, przyznaję się, mamą, której szybko puszczają nerwy. Nie jestem cierpliwa i czasami denerwuję się. Mam poczucie winy i to chyba będzie mi towarzyszyło do końca życia, natomiast to, co jest ważne, o czym też mówimy w spektaklu, to to, że nie należy bać się przeprosić i przyznać do swoich emocji - podkreśliła aktorka.
Spektakl, który uczy rozmawiania o emocjach
Marta Chodorowska wspomniała również o tym, jak ważne jest pokazywanie dzieciom prawdziwych i szczerych emocji.
- To przytulenie się i zejście z takiego piedestału rodzica, który nigdy się nie myli, jest bardzo ważne - podkreśliła.
Ze swoją koleżanką z pracy zgodził się Grzegorz Daukszewicz.
- W spektaklu mówimy, że każda emocja jest w życiu potrzebna, ta trudna też. Pytanie, czy jesteśmy gotowi na to, żeby zobaczyć, co ona chce nam powiedzieć - wyjaśnił.
Dla kogo stworzono spektakl pt. "Wielka księga uczuć"?
- To jest przedstawienie dla dzieci od 5. roku życia do 105 lat, tak naprawdę, czyli dla wszystkich. Moi znajomi psychoterapeuci, którzy na nim byli, powiedzieli, że mają takie marzenie, żeby zobaczył je każdy rodzic, bo tam są ukryte rady dla dzieci, ale również dla rodziców - co robić w takich trudnych sytuacjach, kiedy u dzieci pojawia się gniew, smutek albo zazdrość. Mówimy też jednak o tych radosnych, dobrych emocjach - zaznaczył Rafał Fudalej, aktor i założyciel Fundacji Teatr Eter.
Grzegorz Daukszewicz zwrócił także uwagę na fakt, że zawód aktora nie zawsze idzie w parze z umiejętnością wyrażania emocji w życiu codziennym.
- Tu jest taki paradoks, że aktor to niekoniecznie jest człowiek, który umie rozmawiać o emocjach. Ja np. zawsze miałem taki problem z rozmawianiem o emocjach, w takim też domu byłem wychowany, że nie rozmawialiśmy o tym - podsumował.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki znajdziesz na Player.pl.
Zobacz także:
- Jak uchronić dziecko przed cyberzagrożeniami? Socjolog: "Rola rodziców jest kluczowa"
 - "Gigantyczny błąd". Bartek Dajnowski o wpływie smartfonów na dzieci
 - Rozmawiaj, nie szpieguj. Jak bezpiecznie odkrywać z dzieckiem świat Internetu?
 
Autor: Aleksandra Kokot
Źródło zdjęcia głównego: Anita Walczewska/East News