Dalsza część tekstu pod wideo:
Wrocław. 10-latek zniknął po kłótni z mamą
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło po godz. 22:00 we Wrocławiu. Policjanci otrzymali zgłoszenie dotyczące 10-latka, który po kłótni z mamą wyszedł z domu.
- Mieliśmy informację, że może przemieszczać się komunikacją miejską, którą jest szczególnie zainteresowany. Dlatego stała się priorytetem, jeśli chodzi o obserwację policyjną - przekazała podkomisarz Aleksandra Freus z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.
Chłopca odnaleźli policjanci
Policjanci, którzy patrolowali miasto, zauważyli samotnego chłopca siedzącego w jednym z autobusów. Dziecko nie miało konkretnego planu, po prostu przemieszczało się komunikacją.
- Chłopiec początkowo próbował wprowadzić ich w błąd i nie podawał swoich danych. Myślę, że robił to trochę ze strachu przed konsekwencjami - tłumaczyła podkomisarz Aleksandra Freus.
Po ustaleniu tożsamości dziecka, policjanci przekazali 10-latka mamie.
Policja wystosowała ważny apel do rodziców.
- Rozmawiajmy z dziećmi o tym, jak radzić sobie z trudnymi emocjami i konfliktami. Zadbajmy, by dziecko znało podstawowe informacje: swoje imię, nazwisko, adres, numer telefonu do rodziców. Warto korzystać z nowoczesnych rozwiązań, np. aplikacji lokalizacyjnych, które pomagają w razie zaginięcia. Reagujmy od razu, gdy zauważymy, że dziecko jest rozdrażnione, przygnębione lub planuje "ucieczkę z domu" – rozmowa często wystarczy, by zapobiec dramatowi - czytamy na stronie policji.
Zobacz także:
- Specjaliści zrekonstruowali fragment czaszki pana Krzysztofa. "Trochę mi brakowało starego siebie"
- Zaskakujący przypadek w szpitalu. "Zaczął mu zanikać kręgosłup w części szyjnej". Czy lekarze potrafili pomóc?
- Chorują na zespół Klippla-Feila. "Powoduje stopniowe, nieodwracalne zrastanie się kręgów"
Autor: Aleksandra Matczuk
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: wroclaw.policja.gov.pl/gettyimages/ morisfoto