Do jakiej szkoły podstawowej zapisać dziecko?
Monika Mrozowska jest mamą czwórki pociech: Karoliny, Jagody, Józefa, Lucjana. Na co zwracała uwagę, zapisując dzieci do szkoły?
- Wszystkie dzieci były i są w szkołach państwowych. I szczerze mówiąc, pewnie będzie to nie do końca popularny trend, ale na początku kierowałam się tym, żeby było blisko. Żebyśmy mogli całą logistykę naszego funkcjonowania tak pogodzić, żebym nie spędzała połowy dnia w samochodzie. Mam dzieciaki, które bardzo dobrze sprawdzają się w tym systemie, bardzo fajnie nawiązują relacje. Mimo to była konieczność na przykład zmiany klasy albo szukania jakichś innych rozwiązań, żeby dzieciaki trochę wesprzeć, żeby nie czuły po prostu takiej dużej presji związanej z tym, że są w placówce państwowej - wskazała aktorka.
Jakub Jabłonka, tata Leny i Leo, kilkukrotnie zmieniał szkołę synowi.
- Leo jest w piątej klasie, ale to jego trzecia szkoła. To pokazuje też, że szukaliśmy i chyba od samego początku nie byliśmy fanami rejonizacji. Szukaliśmy przede wszystkim miejsca przyjaznego dzieciom, wspaniałego, rozwojowego. Udało nam się szczęśliwie w pierwszym rozdaniu, a był to etap zerówki, posłać naszego Leosia do szkoły publicznej z oddziałami integracyjnymi, bardzo kameralnej. Bardzo nam się to podobało, ale po pół roku zrozumieliśmy, że nie jest to miejsce dla naszego syna, ze względu na to, że ma potrzeby edukacji w ruchu. Później zostało zdiagnozowane u niego ADHD. Od pierwszej klasy byliśmy już poza systemem. Byliśmy najpierw w szkole prywatnej, w której nam było bardzo dobrze, tylko ona była daleko. Trzy lata temu udało nam się Leosia zainstalować w szkole demokratycznej. Jesteśmy w szkole, z której Leon nie chce wychodzić - podkreślił nasz gość.
Jakie doświadczenia z placówkami edukacyjnymi ma Marcin Perfuński, tata pięciu córek?
- W 2015 roku to był pierwszy wybór w przypadku najstarszej córki, która jest obecnie w szkole średniej. Wybieraliśmy lokalnie, bo było najbliżej. To był zupełnie naturalny wybór. Chcieliśmy pójść tam, gdzie będą jej koleżanki z podwórka. Tam lokalnie chodziła do przedszkola, więc przedłużeniem tego była szkoła. W trakcie zaczęło się to zmieniać. Zacząłem dostrzegać, że trzeba za dzieckiem trochę podążać pod kątem edukacyjnym. Żeby miało wpływ na wybór ścieżki edukacyjnej, jaką może sobie samo wybrać. W Polsce mamy niesamowicie duży wybór tych ścieżek edukacyjnych. Szkoła podstawowa może być prywatna, publiczna, w systemie demokratycznym, w edukacji domowej. Będąc wcześniej przeciwnikiem edukacji domowej, w 2019 roku zdecydowaliśmy się przenieść wszystkie dzieci do edukacji domowej. (...) Po trzech latach trzy córki stwierdziły, że chcą wrócić do szkoły. My co jakiś czas robimy taką sondę wśród nich. Jedna córka w listopadzie wróciła znowu do edukacji domowej - przyznał mężczyzna.
Jak wybrać szkołę podstawową dla dziecka?
Pedagożka dr Monika Just skomentowała różne stanowiska rodziców w kontekście wspierania rozwoju pociechy w edukacji.
- Każde z tych stanowisk jest właściwe, bo prawdopodobnie adekwatnym do oczekiwań i potrzeb dzieci oraz do zasobów, które my mamy. Myślę też o zasobach finansowych, bo nie wszystkich stać na wybór szkoły społecznej. Nie wszyscy są w stanie opłacić tę edukację, cena będzie nieustannie wzrastać. Nie ma się co czarować, to jest 8 lat szkoły podstawowej. Ale też jeździć kilkanaście kilometrów do szkoły. (...) Mamy wybór, mamy wolność wyboru i bardzo dobrze, że jest - podsumowała ekspertka.
Całą rozmowę można znaleźć w materiale wideo.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Ferie w mieście. Darmowe zajęcia oraz atrakcje dla dzieci i młodzieży
- E-papierosy stały się nałogiem młodzieży. "Dzieci gorzej się uczą, mają problem z kontrolą emocji"
- Poważny błąd wielu rodziców. Tak możesz zaszkodził swojemu dziecku
Autor: Justyna Piąsta
Źródło zdjęcia głównego: Michał Woźniak/East News