Niebezpieczne patopranki. Rodzice ośmieszają dzieci na TikToku. "Chcą zaistnieć w sieci"

Przerażony chłopiec siedzi na schodach
Niebezpieczne patopranki. Rodzice ośmieszają dzieci na TikToku. "Chcą zaistnieć w sieci"
Źródło: BrianAJackson/Getty Images
Trendy z TikToka - to określenie weszło już na stałe do świadomości użytkowników sieci. Krótkie nagrania, których celem jest rozrywka, coraz częściej zamiast bawić, przerażają. Najgorsze są te, które uderzają w bezbronne dzieci, a ich autorami są bezmyślni rodzice. Najnowszy trend budzi grozę w dosłownym tego słowa znaczeniu. Czym są patopranki?

Widmo z telefonu - trendujące filtry z Tik Toka

Popularnych nagrań wideo z udziałem dzieci jest na TikToku wiele. Pomysłowość niektórych rodziców przekracza niestety wszelkie granice przyzwoitości. Aktualny trend z użyciem filtra z TikToka, polega na tym, że dorośli zabierają malucha do ciemnego pokoju, proszą by patrzył uważnie na ekran, na którym niespodziewanie pojawia się upiorne widmo. W tym momencie wychodzą i zostawiają wystraszone dziecko same. Równie przerażający, jak sam upiór jest fakt, że filmiki te biją rekordy popularności, i mają tysiące wyświetleń.

Patopranki - czym są?

Prank jest rodzajem psikusa robionego innej osobie. Patoprankiem staje się w momencie, kiedy przestaje być żartem, a jest straszeniem, namawianiem do przemocy, celowym ośmieszaniem i szydzeniem. Szczególnie jeśli wycelowany jest w bezbronne, nieświadome dziecko.

Przykładów tego rodzaju treści wideo jest dużo więcej, niż tylko przytoczony wyżej film z widmem na ekranie. Rodzice prześcigają się w coraz to nowszych pomysłach. Tysiące osób bawią nagrania reakcji dzieci, których rodzice blefują, że zabrudzili się odchodami, oraz takie gdzie osoba dorosła prosi dziecko o pomoc w bójce ulicznej lub takie które dokumentują moment wyjazdu rodziców, którzy celowo zapominają zabrać ze sobą dziecko, pozostawiając je w domu. Niektóre maluchy płaczą, inne są przerażone, inne gotowe bronić mamy lub taty przed napastnikami, choć mówią, że nie potrafią się bić.

Co powoduje takimi rodzicami? Jakie konsekwencje dla dziecka niosą ze sobą tego rodzaju zabawy? Poprosiliśmy o komentarz psycholog dziecięcą Roksanę Benedykciuk.

- Negatywnymi skutkami straszenia dzieci mogą być wybuchy złości, nocne koszmary, a nawet "nieuzasadniony" strach w stosunku do pewnych rzeczy, miejsc czy ludzi. Budowanie w dziecku wewnętrznego niepokoju może być także zalążkiem nieufności czy zamknięcia w sobie. Straszenie utrwala w małym człowieku postawę lękową. Po takich sytuacjach ciężko później jest przywrócić w dziecku równowagę wewnętrzną i spokój. Dziecko, które jest straszone ma poczucie zagrożenia w prawie każdym życiowym momencie, przestaje także ufać nie tylko rodzicom lecz po prostu dorosłym. Traci poczucie bezpieczeństwa, które jest bardzo ważne w kontekście rozwoju - mówi psycholog. - W przypadku wrażliwszych dzieci może skończyć się to nawet zaburzeniami psychicznymi. - Jeśli chodzi o ośmieszanie, to nazywane jest przemocą w białych rękawiczkach bo nie pozostawia siniaków. Skutki takiego zachowania pozostawiają ślady, które można porównać do tych, które powstają na skutek stosowania przemocy fizycznej. Pomimo, iż dziecko doświadcza czegoś zupełnie innego to skutek jest bardzo podobny, a jest nim: odrzucenie, smutek, brak akceptacji i wsparcia oraz poczucie osamotnienia. Takie zawstydzanie, ośmieszanie może blokować naturalnie występujący entuzjazm u dzieci, ich ciekawość i potrzebę eksplorowania świata, obniża poczucie własnej wartości oraz powoduje wycofywanie się z relacji. Niestety w mediach społecznościowych widać coraz więcej rodziców, którzy przy pomocy dzieci chcą zaistnieć w sieci, czy być po prostu rozpoznawalnymi - dodaje specjalistka.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości