Poczucie humoru, a wychowywanie dzieci
Autorzy publikacji "Tata nie ma siły" zajmują się ojcostwem amatorsko, czasem nawet hobbystycznie, a zawodowo są aktorami teatru improwizowanego "Klancyk". W żartobliwy sposób podają, że ich książka jest pełna porad niepopartych wiedzą pedagogiczną, psychologiczną i właściwie żadna inną. Mimo tego trafiają do rodziców, którzy w poszczególnych fragmentach rozpoznają historie, jakie znają z własnego życia. Błażej Staryszak i Krzysztof Wiśniewski utrzymują, że to właśnie humor pomaga im zachować pogodę ducha każdego dnia, nawet jeżeli jest niezwykle ciężko.
Przez to, że komedia jest takim dużym elementem naszego życia zawodowego właśnie na scenie, to udaje nam się chyba trochę tego humoru wpleść w nasze relacje z dziećmi i tym komediowym ładunkiem ojcostwa postanowiliśmy się podzielić z czytelnikami
- powiedział Błażej Staryszak w Dzień Dobry TVN.
Następnie Krzysztof Wiśniewski wyjaśnił, skąd pomysł na stworzenie takiej publikacji. Okazało się, że opowiedzieli o swoich sukcesach i porażkach, gdyż chcieli z siebie wyrzucić nadmiar trosk, problemów i emocji:
Czasami jest to śmiech przez łzy, lecz wydaje mi się, że jest to szczery śmiech przez łzy. W sensie rzeczywiście nasza ta działalność związana z opisywaniem życia rodzinnego zrodziła się z takiej potrzeby rozładowania czy bezradności, czasem pozytywnych emocji oczywiście i wzruszeń, ale bardzo często też przyznania się do tego, co robiliśmy pierwszy raz i się nam nie najlepiej udało, by następnym razem zrobić to lepiej
Trudy ojcostwa we współczesnym życiu
Choć publikacja jest pełna autoironii i nie należy jej traktować dosłownie, autorzy "Tata nie ma siły" w żartobliwy sposób zwrócili również uwagę rodziców na problemy współczesnego rodzicielstwa.
Nam się wydawało, że brakuje trochę takiego głosu, który pozwoliłby rodzicom przyznać się do tego, że to jest trudne po prostu, spuścić powietrze z nadętego balona opowieści o wychowaniu. Nam się wydaje, że dzieci są super ważne, są fantastyczna częścią naszego życia, ale jeśli ustawiamy je w centralnej pozycji i mówimy, że są "całym naszym światem" to nie jest dobre chyba dla nikogo - ani dla tego rodzica, ani dla tego dziecka, które jest pod jakąś wielką presją. I my tę presję właśnie próbujemy rozbić naszym poczuciem humoru
- mówi Błażej Staryszak i równocześnie poleca lekturę wszystkim zmęczonym rodzicom – ku pokrzepieniu, a wszystkim bezdzietnym – ku przestrodze.
Czy późne ojcostwo ma swoje zalety? Sprawdź:
Zobacz też:
- Leczenie w czasach pandemii. Czy teleporady są skuteczne?
- Pierwsza modelka plus size w "Top Model" o hejcie i kompleksach: "Bardzo często czułam się gorsza". Agata Wiśniewska zapewnia, że da się to zmienić
- Jak reagować na ukąszenia? Wskazówek udziela ratownik medyczny
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl
Autor: Sabina Zięba