Oliwia Bieniuk o aktorskiej karierze
Od pewnego czasu Oliwia Bieniuk coraz częściej pojawia się w rodzimym show-biznesie. Nastolatka zachwyca urodą odziedziczoną po Annie Przybylskiej, przez co wiele osób wróży jej wielką karierę. Choć obecnie bardzo interesuje się modelingiem, a w jej mediach społecznościowych możemy oglądać zdjęcia z wielu profesjonalnych sesji, wiadomo, że uczęszcza na lekcje aktorstwa. Chce pójść w ślady matki i zostać aktorką.
Podoba mi się ten zawód. Pasjonuję się nim i naprawdę lubię odgrywać różne role. Myślę nawet o studiach w szkole teatralnej, ale nie wiem, czy się dostanę. Muszę u siebie jeszcze parę spraw podszkolić. Teraz na przykład chodzę na lekcje śpiewu. A niedawno zaczęłam uczyć się dykcji i poprawnej wymowy. To ważne dla aktorów, więc warto się podszkolić
- wyznała w wywiadzie dla "Vivy!".
Córka Anny Przybylskiej o mamie
Oliwia jest najstarszym dzieckiem Anny Przybylskiej i Jarosława Bieniuka, przez co ma wiele wspomnień związanych ze swoją mamą. Uważa jednak, że jest bardziej podobna do ojca niż zmarłej aktorki. W rozmowie z Krystyną Pytlakowską zdradziła:
Chyba jestem bardziej 'tatowa'. Mam też po nim większość cech. Mama na przykład bardzo lubiła sprzątać i jak ją wspominam, to często z odkurzaczem o szóstej rano. Była wielką czyścioszką. Rano czyściła wszystkie meble. A ja nie lubię biegać z odkurzaczem, nie jestem pedantką. Ale nie lubię też bałaganu, zawsze sprzątam po sobie
Mimo, że Anna Przybylska zmarła 6 lat temu, Oliwia nie przyzwyczaiła się do jej nieobecności i nadal bardzo za nią tęskni. Każdego dnia myśli o aktorce, szczególnie w chwilach zwątpienia czy podejmowania ważnych decyzji:
Choć wierzę w Boga, nie mam takiego przeświadczenia, że można rozmawiać z tymi, którzy już odeszli. Codziennie jednak o niej myślę. I o tym, czy pochwaliłaby moje decyzje. (...) Myślę, że brakuje mi rozmowy z nią, gdy przeżywam jakieś sercowe rozterki. Z tatą trudno się o tym rozmawia. Mężczyźni takich spraw nie rozumieją, a ja potrzebuję kobiecej porady. Pytam więc często babcię Lidzię, jak mam postąpić, ale babcia to już zupełnie inne pokolenie
Oliwia Bieniuk o śmierci Anny Przybylskiej
Przed śmiercią Anna Przybylska bardzo długo chorowała. Jednak, choć wiadomo było, że najgorsze się zbliża, jej odejście było wielkim wstrząsem dla nastolatki. Feralnego październikowego dnia Oliwia była u swojej babci.
Nigdy nie zapomnę dnia śmierci mamy. (...) Spodziewałam się tego, co się stanie. Tamtego dnia nie odbierałam telefonu, bo nie chciałam usłyszeć tej wiadomości. W końcu przyszedł tata z towarzyszącym mu psychologiem, który miał mu pomóc w przekazaniu tej informacji dzieciom
- wspominała w wywiadzie.
Bieniuk dodała także, że wchodziła wówczas w najtrudniejszy okres dojrzewania, a przez rodzinną tragedię nieco się ono zatrzymało.
Teraz czuję, że dorastałam wolniej niż reszta moich rówieśników. Oni mieli już inne problemy niż moje, a ja czułam się ciągle dzieckiem.
A co Anna Przybylska przekazała swojej córce?
Zawsze powtarzała, że mam być mądra i rozsądna. I żebym nie ulegała porywom chwili i nie podejmowała pochopnie decyzji. Tak zresztą cały czas mnie wychowywała. Ale nie zostawiła mi żadnego pamiętnika czy dziennika. Szkoda. Jedyne, co mi po niej zostało, to szkatułka z biżuterią, którą czasem przeglądam, jak mi smutno. Oglądam też filmy, w których grała. 'Ciemną stronę Wenus' dwa razy. I oczywiście jej ostatni film 'Bilet na Księżyc'
- wyznała Oliwia Bieniuk.
Jarosław Bieniuk o karierze córki w modelingu:
Zobacz też:
- Zaskakująca metamorfoza pod okiem specjalistów. Agata jest nie do poznania!
- Co dalej z programem Ellen DeGeneres? Kontrowersje wokół show przybierają na sile
- Honorata Skarbek wychodzi za mąż? Mamy komentarz wokalistki
Autor: Sabina Zięba
Źródło: Viva!