Czy zakupy z dzieckiem muszą zawsze kończyć się awanturą?

Zakupy z dziećmi. Jak sobie z nimi poradzić?
Źródło: Dzień Dobry TVN
Zakupy z dziećmi - tak czy nie?
Zakupy z dziećmi - tak czy nie?
Zakupy z dziećmi to wyzwanie czy przyjemność?
Zakupy z dziećmi to wyzwanie czy przyjemność?
Awantury w dziale ze słodyczami i wymuszanie zabawek - to częsty problem rodziców, którzy zabierają swoje dzieci za zakupy. Jak sobie z tym poradzić? Takie pytanie zadała reporterka Agata Zjawińska, zaś w Dzień Dobry TVN pojawiła się Ewa Frej, mama bliźniaczek, Agnieszka Ludwisiak-Wypior oraz psycholożka Monika Perkowska.

Zakupy z dziećmi. Jak sobie z nimi poradzić?

"Mamo, ja to chce", albo "Tato, muszę to mieć". To teksty, które bardzo często słyszą rodzice, którzy zabrali na zakupy swoje pociechy. Reporterka Dzień Dobry TVN zapytała przechodniów, czy do centrów handlowych powinniśmy zabierać dzieci.

Według jednej z klientek sklepu wspólne zakupy są pretekstem do nauczenia się czegoś nowego. - Uczą się życia, kompromisu albo ustępstw - stwierdziła. Jedna z młodych mam zabiera swoje pociechy na zakupy, ale nie pozwala im wybierać przekąsek - ma na to sprytną metodę. - Omijam dział słodyczy, niestety - przyznała szczerze.

Są też rodzice, którzy ulegają namowom dzieci i pozwalają im "poszaleć" w sklepie i wybrać to, na co mają ochotę. - Żona mówi, że jestem za dobry i rozpuszczam - podsumował jeden z z ojców.

Czy zabierać dzieci na zakupy?

Zakupy z dzieckiem nie muszą kończyć się płaczem i awanturą, jeśli podejdziemy do tego obowiązku zadaniowo. Zanim wyjdziemy do centrum handlowego, warto porozmawiać z dzieckiem i wyjaśnić mu, po co konkretnie wychodzimy.

- To była droga przez mękę do tego co dziś mamy. [...] Dziewczynki mają teraz 9 lat i są tyle nauczone przeze mnie, że jak idziemy na zakupy, mamy listę, kupujemy to, kupujemy tamto. One biorą sobie te mniejsze wózeczki, i na przykład jedna odpowiada za owoce, a druga za warzywa - tłumaczyła mama bliźniaczek Agnieszka Ludwisiak-Wypior.

Według mamy sześciorga dzieci Ewy Frej wspólne zakupy z całą rodziną jest prawie niewykonalne, dlatego raczej tego unika. Zamiast tego woli zakupy on-line. - Robią zamieszanie, tłum i widzę, że jest dużo nieprzychylnych osób w obsłudze sklepu i mnie to zniechęca. To jest stresujący moment - opowiadała pani Ewa.

Z punktu widzenia psycholożki Moniki Perkowskiej wspólne wizyty w sklepach to świetna okazja do nauki i wyjaśnienia dziecku trudnych uczuć. - Z perspektywy psychologa-psychoterapeuty chodzenie na zakupy z dzieckiem ma wymiar bardzo rozwojowy, a mianowicie tam wszyscy, zarówno mama, tata, jak i dziecko muszą znosić frustrację. [...] To jest nauka życia, żeby wiedzieć, jak to znosić- podsumowała psycholożka.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości