Rodzic chrzestny - bogaty czy wierzący? Ksiądz: "To zaczyna przybierać formę pustego rytuału"

GettyImages-1454900188
Czy można odmówić bycia chrzestnym?
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news
Wybór rodziców chrzestnych to nie lada wyzwanie. Niektórzy, podejmując tę decyzję, nie stawiają na pierwszym miejscu kwestii wiary, tylko na przykład sytuację finansową danej osoby. Czym warto kierować się, wybierając chrzestnego? O tym w serwisie dziendobrytvn.pl rozmawiamy z ks. Karolem Gawrysiem.
Wybór rodziców chrzestnych

Przygotowując dziecko do chrztu, stoimy przed bardzo ważną decyzją - musimy zastanowić się, kto z naszego otoczenia zostanie rodzicem chrzestnym. Co jest istotne przy tym wyborze? Okazuje się, że niektórzy nie kierują się kwestiami wiary, a np. sytuacją finansową kandydata.

- Mój kuzyn jest szefem w dużej firmie. Zawsze bardzo dobrze zarabiał. Choć nikt tego nie przyznał na głos, ale da się zauważyć dysproporcję w liczbie dzieci chrzestnych pomiędzy nim a jego rodzoną siostrą, która w życiu radzi sobie dużo słabiej. Michał zarabia najwięcej i ma aktualnie siedmioro dzieci chrzestnych, Ewelina nie ma żadnego - tłumaczy jedna z naszych czytelniczek, Wiktoria. - Obydwoje są w podobnym wieku, Ewelina lubi dzieci, a dzieci lubią ją. Mimo to ona jest zawsze pomijana przy kolejnych chrztach - dodaje kobieta.

Podobne spostrzeżenia ma także Patrycja. Daleka kuzynka poprosiła ją o zostanie chrzestną jej córeczki.

- Odezwała się do mnie po 4 latach i zapytała, czy chcę zostać chrzestną Marceliny. Przyznam szczerze, że w kościele ostatni raz byłam 7 lat temu, a poza tym mieszkam za granicą i w Polsce jestem 2 razy w roku. Gdy jej to powiedziałam, stwierdziła, że to nie ma znaczenia. Dodała, że nie mam dzieci, mam stabilną pracę, więc "będzie dobrze". Zdziwiły mnie te argumenty, ale się zgodziłam, bo nie umiałam odmówić - wspomina nasza rozmówczyni.

- Kontakt z kuzynką był sporadyczny. Raz w roku wysyłała zdjęcia tortu urodzinowego, co miało mi przypomnieć o świecie jej córki. Gdy raz zapomniałam puścić przelew, dostałam wiadomość, że jednak nie byłam odpowiednią osobą na chrzestną i że się na mnie bardzo zawiodła, bo przecież mam dużo pieniędzy. Od tamtej pory nie mamy ze sobą kontaktu - opowiada.

Jak wybrać rodziców chrzestnych?

Ks. Karol Gawryś (@ksiadzcarlos) w rozmowie z serwisem dziendobry.tvn.pl wyjaśnił, czym powinniśmy kierować się wybierając rodziców chrzestnych. Zaznaczył, że ta rola wiąże się z dużą odpowiedzialnością o religijne wychowanie dziecka.

- W Kodeksie Prawa Kanonicznego w kan. 874 wymienia się podstawowe wymagania: ukończenie 16. roku życia, bycie katolikiem i bierzmowanym, który przyjął już Sakrament Najświętszej Eucharystii, prowadzenie życia zgodnego z wiarą i jej zasadami oraz bycie wolnym od jakiejkolwiek kary kanonicznej. Innymi słowy, rodzice dziecka powinni szukać do tej funkcji realnie autentycznych świadków Chrystusa i nauczycieli wiary, którzy swoim codziennym życiem ukazują, że Bóg nie umarł - tłumaczy duchowny.

Jaka jest najważniejsza rola rodziców chrzestnych? - Budowanie relacji zacieśnionych więzi z dzieckiem. Chodzi głównie o pomoc w rozwoju intelektualnym i duchowym. Nie może to mieć jednak jedynie wymiaru czysto formalnego. Wspólne rozmowy, zabawy, wyjazdy, świadectwa czy doświadczenia niewątpliwie wspomagają kształtowanie postaw i właściwego obrazu Boga u dziecka, a później nastolatka - wskazuje ks. Karol Gawryś.

- Warto pamiętać, że nie mamy przecież zastąpić rodziców, ale powinniśmy dbać o stały kontakt. Pierwszymi wychowawcami są rodzice, również w wymiarze podstawowych prawd wiary. Dobrze, żeby mieli wsparcie w tej kwestii także w rodzicach chrzestnych - mówi.

Czym rodzice zdaniem duchownego kierują się przy wyborze chrzestnych?

- Wybierają tych, z którymi mają najbliższy kontakt. To naturalne zjawisko. Problem w tym, że nierzadko zdarzają się sytuacje, gdzie rodzice chrzestni nie widzą sprzeczności w tym, że są w związkach niesakramentalnych, nie mają bierzmowania czy zupełnie nie uczęszczają do kościoła, banalizując sakramenty święte - przyznaje.

- Mimo to padają zapewnienia o pełni gotowości do bycia chrzestnym. W tych konkretnych przypadkach zaczyna to przybierać formę pustego rytuału. Pewnej formy kulturowo-religijnej, która niewiele zmieni w codziennym funkcjonowaniu. Ksiądz staje się wrogiem, jeżeli dostrzega konkretne przeszkody czy zachęca do refleksji nad praktyką swojej wiary. Warto tu postawić pytanie, dlaczego rośnie liczba apostatów? Czynników jest zapewne wiele. Biję się jednak w piersi, czy robimy wszystko wspólnymi siłami (księża, rodzice, chrzestni), aby przekazać młodym ludziom właściwy obraz Boga jako kochającego i przebaczającego Ojca - podsumowuje ks. Karol Gawryś.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości