Czy dzieci powinny pomagać w domu?
Aleksandra Sitek wraz z synem wykonuje wiele domowych obowiązków i uczy go m.in. gotowania czy sprzątania.
- W zasadzie już od samego początku, kiedy miał roczek, półtora roku, to uczestniczył w naszym życiu rodzinnym. Razem ze mną gotował. Pomagał mi przy obieraniu warzyw, krojeniu, wbijaniu jajka albo w obieraniu skorupki, że ćwiczył motorykę małą. Kiedy miał półtora roku, to zaczęliśmy razem sprzątać. On u siebie w pokoju ma kosz na pranie, więc jak się rozbierze, to wrzuca rzeczy do tego kosza - powiedziała mama Miłosza.
Syn Aleksandry Sitek od najmłodszych lat czerpał dużą przyjemność z pomagania mamie.
- Na samym początku on to traktował jako świetną zabawę. Kiedy zobaczyłam, że to mu sprawia radość, że to nie jest obowiązkiem, a w zasadzie chętnie ze mną współpracuje, to pomyślałam, że to jest takie super podłoże do tego, aby go nauczyć dbania o siebie, odkładania rzeczy na miejsce, sprzątania - przyznała gościni Dzień Dobry TVN.
Jak zachęcić dziecko do wykonywania domowych obowiązków?
Marta Bąkowska, psycholożka dziecięca, zwróciła uwagę na ważną kwestię. Pomaganie w domu powinno stać się nawykiem, a nie przykrym obowiązkiem.
- Nawyki to jest coś, co się staje w pewnym momencie naturalne, automatyczne i po prostu to się dzieje. Natomiast obowiązek to już jest trochę inna specyfika, bo dzieciństwo ma swoją specyfikę. Jeżeli dziecko widzi, że dorośli robią różne rzeczy, to ono bardzo chce się w to włączać, ale kieruje się przyjemnością, czyli musi czerpać z tego radość. Tak mają dzieci przynajmniej do piątego, szóstego roku życia. Pamiętajmy, że małe dzieci nie mają w sobie wytrwałości. W momencie, kiedy one przestają czerpać z tego przyjemność, zaczynają stawiać opór. Dziecko dopiero z wiekiem uczy się tego, że coś się robi, co niekoniecznie sprawia przyjemność. Z wiekiem uczy się odraczania takiej doraźnej przyjemności - wyjaśniła Bąkowska.
Kiedy można rozpocząć z dzieckiem naukę bycia obowiązkowym i systematycznym?
- Nawyki takie jak to, że odkładam różne rzeczy na miejsce, mogą być wdrażane bardzo wcześnie, czyli już na etapie wczesnoszkolnym dziecko jest przyzwyczajone, że różne rzeczy odkłada na miejsce - powiedziała psycholożka dziecięca.
Z czasem warto wprowadzić dodatkowe prace domowe, jak np. wyniesienie śmieci czy nakrycie stołu do posiłku.
- Bądźmy elastyczni, bo dzieci się nudzą tym. Możemy to modyfikować, chociażby po to, by uczyć dziecko nowych rzeczy, dawać mu jakieś nowe wyzwania - wskazała Bąkowska.
Całą rozmowę znajdziesz w wideo.
Zobacz także:
- Dziecko i pies w domu. "W pewnym wieku wykaże zagrażającą jego zdrowiu, jeśli nie życiu alergię"
- Jak podać dziecku niesmaczny lek? Te triki farmaceuty przydadzą się każdemu rodzicowi
- Prawie 60 proc. nastolatków jest przekarmianych przez dziadków. "2 mln młodych osób ma nadwagę lub otyłość"
Autor: Justyna Piąsta
Źródło zdjęcia głównego: Adam Burakowski/East News