Macocha wylała na kuchenkę olej, posypała majerankiem i kazała sprzątać pasierbowi. Czy to przemoc?

Kobieta krzyczy na dziecko
Zła macocha znęca się nad pasierbem
Źródło: Peter Dazeley/Getty Images
Zła macocha występuje nie tylko w bajce o Kopciuszku. Dzieci z rodzin patchworkowych mogą spotykać ją na co dzień. Choć wizualnie nie przypomina czarownicy na miotle, używa swoistych sztuczek, by uśpić czujność partnera i powoli odsuwać go od pociech. Kłamie, manipuluje, poniża pasierbów. Czy to przejaw przemocy? Na to pytanie odpowiedziała psycholożka, Monika Chrapińska-Krupa.

Rodzina patchworkowa - jak funkcjonować?

Kobieta ojca - ta druga, po mamie. Czasami winna rozpadu małżeństwa rodziców, innym razem pojawia się w życiu taty już po rozwodzie. Jej obecność zawsze wzbudza konkretne, często negatywne emocje u dziecka. Dziecka, które ma nie lada wyzwanie, by przyzwyczaić się do widoku obcej pani u boku ojca.

Stereotyp złej macochy nie wziął się znikąd. Dawniej, gdy odsetek umieralności kobiet przy porodach był o wiele wyższy niż teraz, wdowcy jeszcze w trakcie żałoby pobierali się z inną wybranką, by zapewnić sierocie opiekę. Druga żona, która godziła się na zdroworozsądkowy związek, zazwyczaj czyniła swoją powinność bez entuzjazmu - wychowywanie niespokrewnionych dzieci było dla niej nieprzyjemnym obowiązkiem. Natomiast gdy w grę wchodziły uczucia, widziała w pasierbach przeszkodę do zdobycia serca partnera.

A jak sytuacja przedstawia się dzisiaj? Według szacunków Głównego Urzędu Statystycznego z 2020 roku w Polsce rozwiodło się ponad 50 tysięcy par, a odsetek dzieci rodzących się w związkach pozamałżeńskich nieustannie rośnie. Oznacza to, że patchworkowy model rodziny nie jest już czymś rzadko spotykanym, a co więcej - stał się normą. Nad trwałością relacji międzyludzkich zawisły ciemne chmury, a to, w jakim stopniu ucierpi na tym psychika tracących poczucie bezpieczeństwa maluchów, w dużej mierze zależy od wyborów dorosłych - rodziców i ich nowych partnerów.

Zdaniem psycholożki Moniki Chrapińskiej-Krupy z poradni Spokój w Głowie, coraz więcej kobiet stara się utrzymywać jak najlepsze relacje z pasierbami i chce wkupić się w ich łaski.

- W znacznej większości przypadków macochy są przyjaźnie nastawione do dziecka, starają się stworzyć dobrą relację z dzieckiem partnera i być przez nie zaakceptowane. Często zdarza się, że do gabinetu zgłaszają się w celu skonsultowania, jak poprawnie nawiązać relację z synem lub córką partnera, ponieważ nie bywa to łatwe. Chętnie uczestniczą w ich życiu, ale w pozytywnym aspekcie - ocenia ekspertka w rozmowie z dziendobry.tvn.pl.

Niestety od tej reguły istnieją wyjątki. Zapoznajmy się z kilkoma przykładami.

Gwiazdy o macierzyństwie

DD_20240512_Macierzynstwo_REP
Źródło: Dzień Dobry TVN
Jak macierzyństwo zmieniło ich życie?
Jak macierzyństwo zmieniło ich życie?
Macierzyństwo nie musi być usłane różami
Macierzyństwo nie musi być usłane różami
Macierzyństwo po czterdziestce
Macierzyństwo po czterdziestce
Samotność w macierzyństwie
Samotność w macierzyństwie
Kasia Sokołowska o macierzyństwie
Kasia Sokołowska o macierzyństwie
Paulina Krupińska-Karpiel o macierzyństwie. "Dzieci osób publicznych mają przerąbane"
Paulina Krupińska-Karpiel o macierzyństwie. "Dzieci osób publicznych mają przerąbane"
Joanna Krupa o zdrowiu i macierzyństwie
Joanna Krupa o zdrowiu i macierzyństwie
Rodzicielstwo bliskości – przepis na szczęśliwe dziecko?
Rodzicielstwo bliskości – przepis na szczęśliwe dziecko?
Powrót do pracy po urlopie macierzyńskim
Powrót do pracy po urlopie macierzyńskim
Kamila Kamińska o macierzyństwie
Kamila Kamińska o macierzyństwie

Macocha kazała sprzątać pasierbowi kuchenkę - czy to już przemoc?

Tłumaczy, że chciała nauczyć dziesięcioletniego syna partnera dbałości o porządek. Wpadła więc na genialny (w jej mniemaniu) pomysł, by zademonstrować swoją siłę i pokazać dziecku, kto rządzi w tej patchworkowej rodzinie. Nie licząc się ze zdaniem matki chłopca zorganizowała pasierbowi życiową lekcję. Na czystą kuchenkę wylała olej, specjalnie zabrudzoną powierzchnię posypała dodatkowo majerankiem, a następnie z satysfakcją patrzyła, jak dziesięciolatek szoruje palniki. Skuteczna metoda wychowawcza czy forma znęcania się nad nieletnim pod ochronnym parasolem nieczułego na skargi syna ojca?

- Nazwę to zachowanie macochy wprost. To zachowanie przemocowe wobec dziecka. W ten sposób nie nauczy dbałości o porządek, a jedynie braku szacunku, agresji i zdepcze relację z pasierbem. Jeśli pasierb bałagani, nie dba o porządek, to są inne metody, które rozwiążą problem. Bardzo mnie to niepokoi. Tym bardziej, że ojciec nie stanął w obronie dziecka, nie zareagował na przemoc, dał przyzwolenie. Być może ojciec uważa, że są to odpowiednie metody wychowawcze i zgadza się z tym, co zrobiła jego partnerka, ale tu zaznaczę, że w tym wypadku ojciec nie reagując na przemoc wobec dziecka, również w tym uczestniczy - tłumaczy psycholożka.

Monika Chrapińska-Krupa próbuje odgadnąć, czym kierowała się macocha, dopuszczając się tak nieodpowiedniego zachowania wobec dziesięciolatka.

- Zastanawiam się, co czuł chłopiec w tej sytuacji i raczej nie były to pozytywne emocje. Poczucie frustracji, złość, smutek, bezsilność, wstyd, upokorzenie, poczucie osamotnienia? A co czuła macocha - poczucie wyższości, bezsilność, złość, zemstę? Zdecydowanie zachowanie macochy nie miało nic wspólnego z wychowaniem, była to przemoc dorosłego wobec pasierba - analizuje ekspertka.

Zła macocha - zachowanie, przykłady

Macocha nie musi kochać pociech swojego partnera. Trudno oczekiwać od jakiejkolwiek kobiety, by żywiła głębokie, pozytywne uczucia do niespokrewnionych z nią dzieci. W relacji macocha-pasierbowie liczy się jednak wzajemny szacunek i życzliwość. Jeżeli górę biorą negatywne emocje, lepiej odpuścić bliższy kontakt i nie inicjować kłótni.

- Jeśli nowa partnerka mieszka z ojcem dziecka, a dziecko spędza z nimi czas, to w domu są pewne zasady, których należy przestrzegać, ale egzekwowanie tych zasad powinno upływać w atmosferze empatii i szacunku. Partnerka powinna po prostu zadbać o dobrą relację z pasierbem. A jeśli jest to zbyt trudne, to nie musi uczestniczyć w życiu dziecka w nadmiernym stopniu - doradza specjalistka.

Problem z zaakceptowaniem nowego wybranka rodzica mają również starsi - nastolatkowie, a nawet dorosłe dzieci. Niejednokrotnie w takiej sytuacji macocha rywalizuje z pasierbami, a także ich biologiczną matką i walczy o względy partnera. Jakich metod używa?

Celowo uaktywnia się mediach społecznościowych, by pokazać, jak piękne, pełne atrakcji i bogate życie wiedzie u boku mężczyzny, który nie interesuje się losem swoich pociech i nie wspiera rodziny finansowo. Ogranicza kontakty ojca z dziećmi i stawia go przed wyborem: "albo ja, albo one", a nawet posuwa się do kłamstw, by oczernić pasierbów w oczach partnera.

- Nagadała mojemu ojcu, że podałam narkotyki młodszej siostrze (którą kocham nad życie, więc nigdy bym tego nie zrobiła).

- Czekała na ojca w samochodzie pod blokiem, gdy się ze mną widział i dzwoniła, że ma już schodzić. Gdy tata zapraszał mnie na ferie i ustalał ze mną jakiś termin, nagle okazywało się kilka dni wcześniej, że ona zmieniła zdanie i wyjeżdżali sami, beze mnie - czytamy na forach internetowych historie dzieci z patchworkowych rodzin.

Monika Chrapińska-Krupa zauważa, że ani dla pasierbów, ani dla macoch odnalezienie się w nowej sytuacji i odgrywanie konkretnych, wyznaczonych im odgórnie ról, nie jest łatwe. Psycholożka zaznacza jednak, że partnerka ojca nie powinna kojarzyć się dziecku z rywalką czy z surowym krytykiem, który kwestionuje metody wychowawcze biologicznej matki. Decyzyjnymi w kwestiach dotyczących nieletnich pociech pozostają wyłącznie pełnoprawni rodzice.

Zobacz także:

Autor: Berenika Olesińska

Źródło zdjęcia głównego: Peter Dazeley/Getty Images

podziel się:

Pozostałe wiadomości