Historie z porodówki
Na instagramowym profilu o nazwie "__whos_your_daddy__" autor publikuje memy, zabawne grafiki oraz historie z życia wzięte. Tym razem poprosił swoich obserwatorów o opisanie "zabawnych historii z porodówki". Wiele mam postanowiło opowiedzieć o tym, co je spotkało przed, w trakcie lub chwilę po porodzie. Zwykle bohaterami opowieści są ich partnerzy lub personel szpitala. Niektóre sytuacje są tak szokujące, że mogą rozbawić do łez.
- Zapytałam położną między skurczami, czy możemy przejść na "ty", bo ciężko mi się krzyczy przy skurczu: "K****, pani Sylwio".
- Mąż dał rękę położnej, bo myślał, że bransoletka naszego syna jest dla niego.
- Mąż zamiast przynieść mi podkłady poporodowe, przyniósł pampersy dla seniora.
- Pielęgniarka pyta panią, czy stolec był. Na co ona, że nie zna wszystkich lekarzy z nazwiska.
- Mąż spanikował, bo myślał, że po porodzie wypadła mi nerka. Tak, to było łożysko.
- Lekarka prowadząca przyszła mnie zapytać, jak przebiegł poród. Mąż odpowiedział: "Nie było tak źle".
- Stary pyta, czy skurcz boli jak skurcz łydek.
Historie kobiet z porodówki
Pod postem pojawiło się ponad 200 komentarzy. Internautki opisały swoje zaskakujące historie z porodówki. Dziś już z dystansem podchodzą do sprawy, ale kiedy były w szpitalu, z pewnością nie było im do śmiechu.
- "Marcin, chyba mam parte". Mąż zaglądający pod kołdrę na łóżku porodowym: "Karola, to nie parte. Ze***aś się"
- Byłam w ciąży w szpitalu (4 miesiąc) i poprosiłam starego, żeby przyniósł mi pełne majtki. Najpierw przywiózł dół od kostiumu w stylu retro, a potem kupił gacie z nogawkami do połowy uda.
- Wasi przynajmniej byli na porodówce! Pan mężu nie uwierzył, że rodzę. Gdy po 3 godzinach od nagłej cesarki dostałam z powrotem telefon, zobaczyłam odpowiedź na moją wysłaną w ostatniej chwili wiadomość, że: "robią cesarkę". Odpisał: "komu?" i wesoło pracował dalej. Na swoje usprawiedliwienie ma to, że nie spodziewał się porodu w 27. tygodniu ciąży.
- Mój mąż zapytany, czy coś go zdziwiło przy porodzie, powiedział, że wygląd łożyska.... Myślał, że łożysko wygląda jak takie poroże jelenia i tak podtrzymuje dziecko. Zapytany, jak sobie wyobraża, jak miałabym urodzić poroże, powiedział, że nad tym się nie zastanawiał.
- 14 godzina porodu, wchodzi lekarz na wezwanie położnej i zamiast podejść do mnie, to podchodzi do męża siedzącego wygodnie w fotelu i pyta: "To ten nowy HTC? Jakie robi zdjęcia?".
- Na porodówce siedziałam w wypasionej wannie z wodą, żeby nie czuć skurczy tak mocno. Stary wypuścił mi całą wodę (którą wessało dosłownie w 3 sekundy) podczas jednego z mocniejszych skurczy, bo chciał sprawdzić, do czego ten guzik.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Seniorki tulą maluchy w poznańskim szpitalu. "Kiedy brakuje dotyku, to dziecko jest niespokojne"
- Wyznania seksoholików, czyli gdy seks zasłania cały świat. "Gonitwa za chorą miłością była codziennością"
- Pierwsze dziecko to "stan umysłu"? Psycholożka: "Z każdym kolejnym poziom stresu spada"
Autor: Justyna Piąsta
Źródło: Instagram @__whos_your_daddy_
Źródło zdjęcia głównego: iStockphoto