Kamil Baleja o swojej książce
Kamil Baleja w dzieciństwie zakochał się w audycjach radiowych, dlatego postanowił zostać dziennikarzem. Nasz gość pisze także książki. 23 czerwca na rynku wydawniczym pojawi się jego druga publikacja "Tato, no weź. Kupa i inne radości tacierzyństwa". Dziennikarz opisuje w niej w zabawny sposób doświadczenia rodziców, w tym także swoje (Kami jest ojcem dwójki dzieci, 9-letniej Emilki i 7-letniego Adasia).
- To jest w ogóle ciekawe, że będąc w tym świecie rodzica, my nie zauważamy, jak bardzo wariujemy i jak się zmienia chociażby nasza mowa. (...) Ja sam jestem zwariowanym ojcem i pomyślałem sobie, że napiszę książkę o tym, jak bardzo ześwirowany jest ten świat, a przy okazji spuszczę trochę powietrze z tego balonika. Mam takie poczucie, że świat internetu zalał nas tym idealnym obrazkiem tego, jak wygląda rodzicielstwo. (...) Dlaczego nie możemy pokazać, że my jesteśmy normalni? - mówił Kamil Baleja w Dzień Dobry TVN.
"Tato, no weź. Kupa i inne radości tacierzyństwa"
Dziennikarz napisał książkę w dwa miesiące. Bardzo ułatwiła mu to jego żona, która na ten czas opiekę nad dziećmi wzięła na siebie.
- To jest książka inspirowana życiem. Ja nie ukrywam, że aż takim wariatem nie jestem, jak w tej książce - dzięki Bogu. (...) Najbardziej jestem dumny z dystansu - tego, czego nam w tym kraju najbardziej brakuje. Mam poczucie, że my wszyscy jesteśmy tak bardzo spięci w Polsce, tak sfrustrowani wewnętrznie i tak łatwo przekraczamy tę granicę, gdzie wszyscy wybuchamy. Chyba moim największym atutem jest to, że potrafię się śmiać, wygłupiać - powiedział Kamil Baleja w naszym programie.
- Przeczytałam tę książkę i też się śmiałam - dodała Ewa Drzyzga.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji na Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Jak zajmować się dzieckiem podczas pracy zdalnej? Psycholog: "Nie wszystko musi być idealnie"
- Mariusz Czerkawski i Robert Motyka o różnicach w wychowywaniu dzieci. "W ojcach jest mniej strachu o synów"
- Rafał Collins o rodzinie i byciu ojcem: "Nie oddałbym tego za żadne pieniądze, za żadne skarby świata"
Autor: Sabina Zięba
Źródło zdjęcia głównego: Jerzy Dudek/East News