Rafał Collins o rodzinie i byciu ojcem: "Nie oddałbym tego za żadne pieniądze, za żadne skarby świata"

Gdy bracia Collins pojawili się w polskim show-biznesie, wiele kobiet zastanawiało się, czy mają parterki. Okazało się wówczas, że Grzegorz jest singlem, a Rafał od 10 lat pozostaje w związku małżeńskim i wychowuje dwójkę dzieci. O swoim życiu rodzinnym i najbliższych po raz pierwszy Rafał Collins opowiedział w Dzień Dobry TVN.

Rafał Collins i Sylwia Collins - historia miłości

Rafał i Sylwia tworzą parę od 10 lat. Choć obecnie są ze sobą bardzo szczęśliwi, ich relacja nie zaczęła się kolorowo. W pierwszej chwili bowiem nie przypadli sobie do gustu.

- Poznaliśmy się w Londynie i pamiętam, że na samym początku zaczęliśmy się kłócić . Zdenerwował mnie - wspominała Sylwia Collins w Dzień Dobry TVN.

Sylwia nie wiedziała wówczas, kiedy Rafał żartuje, a kiedy mówi poważnie. Choć teraz doskonale zdaje sobie z tego sprawę, wtedy nie mogła go rozgryźć. Z biegiem czasu jednak uległa jego urokowi, ponieważ Rafał okazał się bardzo uparty.

- Musiałem powalczyć. Sylwia była dla mnie pewnego rodzaju osiągnięciem. Nie było łatwo - zdradził Rafał.

Sylwia się w nim zakochała. Przeczuwała, że stworzą razem wspaniałą rodzinę. Nie myliła się.

- Wiedziałam, że jeżeli się zwiążę z tym chłopakiem, będę miała naprawdę bardzo fajne życie , będzie wesoło, będzie bardzo dobrym ojcem. No i po 10 latach mogę naprawdę spokojnie stwierdzić, że tak jak myślałam, tak po prostu jest - przyznała.

Dzieci Rafała Collinsa

Po czterech latach związku urodził się ich pierwszy syn, Leonardo. Rafał był wówczas jeszcze bardzo młody, ale pragnął powiększyć rodzinę.

- Tatusiem zostałem w wieku 25 lat. Tak że nie wiem, czy to młody tata czy nie, ale już byłem gotowy, już bardzo chciałem dziecko - wyznał Rafał Collins w Dzień Dobry TVN.

Bardzo spodobało mu się bycie rodzicem. Ze względu na to trzy lata później na świecie pojawiła się kolejna pociecha.

- Stworzyliśmy rodzinę szybko, no i fajnie się dzieje po prostu cały czas. Teraz jest już drugie dziecko, 3 latka niedługo. Rafał by chciał jeszcze jedno, ja już niekoniecznie - mówiła Sylwia Collins.

Choć współwłaścicielowi Prestige Wrap and Customs zdarza się nie wstawać do dzieci, co bardzo irytuje jego partnerkę, sprawdza się w innych kwestiach. Wiadomo bowiem, że bardzo ważna jest dla niego rodzina i kocha swoje pociechy.

- Wychowywanie dwójki synów potrafi dać w kość. Nie ma, że mi się nie chce, nie ma, że nie mogę, nie ma, że jutro... Tu i teraz siadasz i idziesz na rower. (...) Ale nie oddałbym tego za żadne pieniądze, za żadne skarby świata - zapewnił Rafał Collins.