Fotografia porodowa. Jak zatrzymać pierwsze emocje? Jak wygląda sesja?

Jak wygląda fotograficzna sesja porodowa? Czy fotograf towarzyszy nam przez cały czas? W Dzień Dobry Wakacje gościem była: Ania Wibig, fotografka porodowa i dwie mamy, które fotografowała: Dominika Muchorska i Paulina Grygiel.

Pamiątka z pierwszych chwil

Ania Wibig:

Trzy razy rodziłam i nigdy nie miałam nawet takiej myśli, że można mieć profesjonalnego fotografa, który uchwyci te wszystkie szczegóły, na sali porodowej. Dotarło do mnie, gdy chciałam wrócić myślą o swoich porodów, że ja tego nie pamiętam, a przynajmniej nie w takich szczegółach. Poczułam taką straszną tęsknotę za tymi wspomnieniami. Pomyślałam, że trzeba to zmienić. Kobiety w Polsce powinny mieć możliwość takiej pamiątki. I tak to się zaczęło.

Gesty, emocje, pierwszy kontakt z dzieckiem

Dominika Muchorska:

Ania namówiła mnie do tej sesji. Na początku podeszłam do tego sceptycznie, ale Ania pokazała mi zdjęcia z innych sesji i to mnie przekonało. Patrząc na te zdjęcia, które były bardzo subtelne i skupiały się na emocjach, gestach i pierwszym widoku swojego dziecka ... zdecydowałam się na tę sesję.

Świetna pamiątka

Paulina Grygiel

Długo dyskutowaliśmy z narzeczonym, ale gdy pokazałam mu zdjęcia, to zgodził się na to i nie żałuje. Tę sesję pokazałam prawie wszystkim znajomym i każdy uważa, że to jest świetna pamiątka.

To jest reportaż

Ania Wibig:

To jest reportaż. Jestem na sali przez cały czas ale mówię rodzicom, że gdy chcą pozostać sami, niech powiedzą. Staram się być jak najwięcej żeby oddać to coś niesamowitego z tego pomieszczenia. Natomiast przy samych narodzinach ustawiam się z tyłu, żeby uchwycić całą trójkę mamę, tatę i dziecko, żeby uchwycić te pierwsze chwile.

Autor: Gaba Kopyto

podziel się:

Pozostałe wiadomości