Kim jest doula?
Doula to z języka greckiego "kobieta, która służy". Czym w Polsce zajmuje się doradca macierzyński?
- Doula wspiera inne kobiety na etapie ciąży, porodu i macierzyństwa. To tak naprawdę wsparcie społeczne – informacyjne, emocjonalne, ale też takie zwyczajne, fizyczne – odciążenie mamy w jej troskach, bycie przy niej, towarzyszenie i budowanie jej wewnętrznych kompetencji jako matki – opowiada Izabela Sztandera, doradca macierzyński – czyli doula, w rozmowie z Karoliną Kalatzi.
Ma ona czasem wrażenie, że jest dla przyszłej matki stabilizatorem.
- Słucham jej wtedy, kiedy ona mówi. Trochę jak lustro - odbijam to i ona słyszy siebie. Chodzi o to, by kobieta znalazła swoje potrzeby, potrafiła sama zdefiniować swoje zasoby i swoje trudności. Pokazuję jej różne możliwości, z których może skorzystać i wtedy sama wybiera. Nie radzę, nie oceniam, jestem jako towarzyszka i akceptuję jej wybory – tłumaczy.
Wiele kobiet zastanawia się, czy funkcji opieki nad ciężarną kobietą nie powinien sprawować partner. Jak mówi Izabela Sztandera, bardzo często zdarza się, że przyszły ojciec czuje duży ciężar odpowiedzialności na sobie. W momencie, w którym dowiaduje się, że jest doula, czuje ulgę, że jest obok osoba, która będzie, w razie gdyby on sam czegoś nie uniósł. Jak dodaje, choć przede wszystkim jej obecność jest dla kobiety, to jeżeli jest taka przestrzeń, żeby wspierać partnera, również się tym zajmuje.
Doradca macierzyński – jak wspiera matki, które nie planowały mieć dziecka?
Izabela Sztandera zapytana, jak pomóc matkom, które zaskoczyło zajście w ciążę, odpowiada, że doula komunikuje się bez oceny, a sama rozmowa, w której ktoś aktywnie słucha, powoduje duży luz u mamy lub chociaż poczucie, że ona i jej wybory są akceptowane. Często też zwracają się do niej kobiety, które mają trudność już po urodzeniu dziecka albo w ciąży, kiedy czują, że ta decyzja budzi u nich trudności. Jak mówi, są to też kobiety, które zastanawiają się, czy jest to dobry moment na macierzyństwo.
- Strasznie nie lubię tych wszystkich tabel, które mówią, że dziecko musi być takie, a nie inne, kobieta musi rodzić dzieci albo nie. Mamy wybór, jesteśmy wolnymi ludźmi i powinniśmy szanować zdanie innych osób. Przekonanie kobiety, że ma zrobić tak, a nie inaczej sprawia, że odpowiedzialność społeczna, aby potem jej pomóc, spoczywa na nas - mówi Sztandera.
Doula zapytana, czy jest dla kobiet przyjaciółką, odpowiada, że jest to zupełnie inna relacja.
- Tu jest troszeczkę tak, jak kiedyś w wioskach kobiet, gdzie kobiety znały się, mogły gładzić się po włosach. Gdy widziały, że któraś potrzebuje podania wody albo masowania, podchodziły i robiły to zupełnie bezinteresownie. Przyjaciółki zwierzają się sobie, ja nie znam całych historii ich życia, zapraszają mnie tylko i wyłącznie do jakiegoś kawałka, w którym akurat na ten czas mnie potrzebują. Na pewno nie jest to relacja oparta na przyjaźni, jest w niej jednak dużo autentyczności, szczerości, dobrych intencji i połączenia między nami kobietami – wyjaśnia Izabela Sztandera.
Jak dodaje, w jej pracy jest parę ciężkich aspektów.
- Kiedy rzeczywiście patrzymy na kobietę, w której jest dużo emocji, która nie ma zgody na to, co by chciała. Kiedy musi się mierzyć z rzeczami, które ją przytłaczają i nie widzi wyjścia. Kiedy to, co chciałaby zrobić nie jest kompletnie akcepowane i ktoś próbuje wkładać ją w jakieś ramy, oraz kiedy straszy – to jest trudne - twierdzi.
Jak podsumowuje, bycie doulą to piękny zawód, do którego zawsze podchodzi z ogromnym wzruszeniem.
Zobacz video: Izabela Sztandera, czyli doula. Czym się zajmuje?
Zobacz także:
- Biustonosz ciążowy – jak dobrać właściwy rozmiar i model?
- Jeansy ciążowe - jak wybrać spodnie jeansowe dla przyszłych mam?
- Dlaczego nie cieszę się, że urodziłam? Depresja poporodowa – objawy, przyczyny i leczenie
Autor: Sylwia Wołoch
Reporter: Karolina Kalatzi
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN