W tym przypadku powiedzenie, że "z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciu" zdecydowanie się nie sprawdzi. Tu panuje zgoda i perfekcyjna organizacja. Jak się żyje w tak wielodzietnej rodzinie?
Wielodzietna rodzina
Szkudlarkowie od początku planowali dużą rodzinę. Sami zresztą z takich pochodzą. Pani Hanna ma 5 rodzeństwa, a pan Włodzimierz - 3 starsze siostry.
- Poznaliśmy się dość późno i chcieliśmy mieć nawet bliźnięta, ale plan na początku nie wyszedł, drugi raz też nie wyszedł. I jakoś tak pojedynczo zaczęły dzieci przychodzić na świat
- wyjaśnił pan Włodzimierz.
9 synów Hanny i Włodzimierza
Małżeństwo samo wychowywało dzieci - bez niań czy gosposi. Nie mieli nikogo do pomocy. - Musieliśmy sami ogarnąć to towarzystwo - dopowiedział ojciec rodziny. Pani Hanna przyznała, że największym problem była logistyka, ale znakomicie ją opanowali. Obecnie z 9 dzieci została 5 w rodzinnym domu. Pozostali założyli własne rodziny lub po prostu wyprowadzili się. – Jasiek jest we Wrocławiu, a reszta mieszka w okolicach Kalisza – oznajmił jeden z braci.
Mimo to często spotykają się "w komplecie". Zwłaszcza przy uroczystościach rodzinnych, a jak można się domyślać, jest ich naprawdę sporo w ciągu roku. – Samych urodzin w ciągu roku jest 9. – zaśmiał się jeden z braci.
Szkudlarkowie w roli dziadków
Hanna i Włodzimierz Szkudlarkowie są nie tylko rodzicami, lecz i dziadkami. Ostatnio miało miejsce historyczne wydarzenie. W rodzinie pojawiła się... kobieta.
- Po moich dwóch synach pojawiła się córeczka. Zastanawialiśmy się, czy z medycznego punktu widzenia w ogóle jest to możliwe. Okazało się, że jest możliwe. Jest córeczka Anielka. Skończyła 2 miesiące
- oświadczył Adam, najstarszy z braci.
Fundacja Dziewięciu Braci
Michał, kolejny z braci na koniec wyjaśnił, skąd pomysł na założenie fundacji.
- Chcieliśmy pokazać ludziom, jak się żyje w takiej rodzinie. Że normalne to jest kupić 5 bochenków chleba, czy na dwa razy jechać samochodem. Ta fundacja powstała po to, by wspierać inicjatywy dzieci i rodziców z rodzin wielodzietnych lub osoby, które chcą działać dla rodzin wielodzietnych. Propagowanie tego, że wielodzietność jest naprawdę niesamowita i świetna
- wyjawił inicjator.
Zobacz też:
Jedyny czarnoskóry powstaniec warszawski. Poznajcie historię Ali'ego
Pierwszy w Polsce przypadek koronawirusa wśród norek. Co to oznacza dla ludzi?
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Autor: Dominika Czerniszewska
Reporter: Robert Stockinger