Co dzieci oglądają w Internecie?
Jak wynika z badań ekspertów NASK (Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa), co piąty nastolatek zanim ukończył 10. rok życia, miał już styczność z materiałami pornograficznymi. Czy dzieci szukają takich treści w Internecie, czy mogą natknąć się na nie przez przypadek?
Jak dbać o swoje bezpieczeństwo?
- To może być trafienie nieintencjonalne. Wejdą w jakąś reklamę, np. bielizny, za tym pójdzie kolejna reklama i tak można dotrzeć do treści erotycznych, a później pornograficznych. Są też osoby, które szukają intencjonalnie, ale to jest promil - powiedział dr Robert Kowalczyk, seksuolog.
W czasie pandemii obniżył się wiek dzieci, które zaczęły korzystać z Internetu. Jeśli rodzice nie sprawują pieczy na aktywnością swojej pociechy w sieci, to istnieje ryzyko, że maluch zobaczy zdjęcia czy filmy dla dorosłych.
- To pokazują też te badania, że 60 proc. rodziców w ogóle nie kontroluje, do jakich treści dzieci mają dostęp. Zwiększyła się też ta intensywność korzystania z sieci. Czynnikiem ryzyka, jak czytamy w badaniach, jest nuda. Dzieci się nudzą, to te treści wyszukują. W kontekście najmłodszych dzieci, mówi się o wpływie negatywnym, związanym z tym, że zupełnie nie rozumieją tego, co widzą. Te materiały budzą ich istotny niepokój. Są to materiały mocno przemocowe - podkreślił Łukasz Wojtasik, ekspert ds. bezpieczeństwa dzieci w sieci, Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę.
Jak rozmawiać z dziećmi o zagrożeniach w sieci?
Seksuolog Robert Kowalczyk wskazał, że oglądanie pornografii w młodym wieku, może mieć negatywny wpływ na sferę seksualną w dorosłości.
- To jest tak, że jeśli w okresie dojrzewania ogląda się pornografię i w tym czasie występuje np. autostymulacja, to pojawią się pewnego rodzaju nawyki. Te nawyki są takim elementem, którego później trudno się oduczyć, jeżeli pojawia się realne doświadczenie seksualne. Są doskonałe badania Instytutu Maxa Plancka, które mówią, że zachodzi trudność w przejściu z wyobrażeniowej, autostymulacyjnej rzeczywistości seksualnej na tę realną rzeczywistość. Liczne badania pokazują, że mogą tez pojawić się różnego rodzaju dysfunkcje seksualne w przyszłości ze względu na ilość i rodzaj tej ekspozycji - podkreślił ekspert.
Zatem w jaki sposób rozmawiać z dziećmi i nastolatkami o treściach, których powinni się wystrzegać?
- Mówi się, że nigdy nie jest za wcześnie na rozmowę, tylko jest to kwestia dobrania odpowiedniego języka, komunikacji adekwatnej do wieku dziecka. Dobry moment jest wtedy, kiedy dajemy dziecku smartfon i dostęp do Internetu. Nie musimy rozmawiać na jakimś głębszym poziomie o pornografii, opowiadać, o czym to jest. Warto powiedzieć, że w Internecie są szkodliwe treści i one są złe. To bardzo ważne, by je nazwać, bo dzieci nie potrafią odróżnić, co jest dobre, a co złe. Powiedzieć, że są materiały, które nie są odpowiednie dla dzieci. To mogą być materiały, w których zobaczysz nagie osoby i one mogą robić rzeczy, które nie będą dla ciebie zrozumiałe. (...) Jeśli dziecko już zobaczy coś takiego, to ważne, żebyśmy nie reagowali pretensjami, bo to zupełnie nie buduje kontaktu z dzieckiem, tylko żebyśmy przede wszystkim mieli na uwadze to, że być może musimy to wytłumaczyć i rozładować negatywne emocje - powiedział Łukasz Wojtasik.
Obowiązkiem rodziców jest ochrona dziecka przed treściami pornograficznymi w sieci.
- Nie możemy dawać dostępu do pełnych zasobów Internetu. Są programy kontroli rodzicielskiej, bezpłatne lub odpłatne, ale za symboliczne kwoty. One odcinają szkodliwe treści, dają możliwość kontrolowania aplikacji, z których dziecko korzysta. Trzeba tylko po nie sięgnąć - podsumował ekspert ds. bezpieczeństwa w sieci.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz na platformie Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Martyna Wojciechowska nigdy tego nie usłyszała od swoich rodziców. "To jest kluczowa rzecz"
- Ma 91 lat, jest pełna werwy i radzi młodym, jak szczęśliwie żyć. "Z Piłsudskim się bawiłam"
- Marcin Prokop zapytał Simona Cowella o karierę Sary James. "Miałem przeczucie, że nie wygra"
Autor: Justyna Piąsta
Źródło zdjęcia głównego: martinedoucet/Getty Images