Rozmowy o seksie z dziećmi – kiedy zacząć?
Większość rodziców boi się momentu, w którym ich dziecko zapyta "co to jest seks?". Bo co tu odpowiedzieć? Jak wytłumaczyć kilkulatkowi, skąd biorą się dzieci? Czy rozmowa na ten temat to początek kłopotów? Zdecydowanie nie. O seksie trzeba rozmawiać i, co więcej, nie należy czekać, aż dziecko samo się nim zainteresuje. Okazuje się bowiem, że w Polsce dzieci zaczynają edukację seksualną bardzo późno, często poprzez pornografię.
- Z materiałami pornograficznymi kontakt mają coraz młodsze dzieci - często już 8-, 9-letnie. To powinien być dla rodziców wyraźny sygnał, aby edukować dziecko zanim zrobią to koledzy i pornografia – podkreśla Karolina Piotrowska, psycholożka i seksuolożka, autorka książki "Rozwój seksualny dzieci".
- Trudność z edukacją seksualną polega na tym, że rodzice chcą unikać słowa "seks" i sprowadzają rozmowy do poziomu komórek i plemników. Oczywiście wiedza o tym, jak dochodzi do zapłodnienia jest ważna, jednak nie jest to cała wiedza dotycząca seksu, jakiej dziecko potrzebuje – wskazuje Piotrowska i dodaje: - Uczę rodziców odpowiadania na tego typu pytania nie od strony technicznych formułek "zapamiętaj, aby to powiedzieć", a bardziej od strony "bądź szczery ze sobą i z dzieckiem, zdecyduj, co uważasz za istotne, co chcesz, aby Twoje dziecko wiedziało".
Rozmowy o seksie z dziećmi – jak to robić?
Dzieci uczą się o seksualności od samego początku swojego życia poprzez obserwację rodziców lub opiekunów. Warto zdawać sobie sprawę z tego, że im bardziej otwarci na takie tematy są dorośli, tym łatwiej dziecku będzie im zaufać i pytać o to, co go interesuje. - Dobrym pomyłem jest wplatanie istotnych dla nas tematów w nasze rozmowy z dziećmi od samego początku ich życia, np. uczymy dzieci poprawnych nazw części ciała w czasie kąpieli, rozmawiamy o miłości i sposobach jej okazywania, gdy widzimy całujących się ludzi w parku – podkreśla Karolina Piotrowska i dodaje:
Podstawą jest tutaj tworzenie głębokiej relacji opartej na wzajemnym zaufaniu i poszanowaniu granic. Na rozwój takiej relacji mamy na szczęście całe lata. Bądźmy dla dzieci dostępni, gdy zadają pytania. Odpowiadajmy. Tłumaczmy. Pokażmy, że można z nami rozmawiać na każdy temat. Jednocześnie szanujmy granice swoje i dzieci. W procesie rozwoju seksualnego są etapy, w których dzieci są wpatrzone w rodziców, ale im jesteśmy starsi, tym bardziej zależy nam na opinii naszej grupy, a mniej na zdaniu rodziców. Przygotowując do tego siebie i dziecko warto dbać o rozwój asertywności, umiejętności samodzielnego myślenia, budowania relacji interpersonalnych opartych na wzajemnej akceptacji.
Rozmowy o seksie z dziećmi – trudne pytania
Tłumaczenie podstaw to jedno, a wchodzenie w szczegóły i odpowiadanie na konkretne pytania to drugie. Dzieci potrafią zaskakiwać, czasami po prostu nie znamy odpowiedzi na zadane przez nie pytania. Najważniejsze jest to, aby odpowiadać zgodnie z prawdą, nawet jeśli konieczne będzie wyartykułowanie "nie wiem". To może być dobry moment, aby samemu pogłębić wiedzę i zapewnić dziecko, że wspólnie poszukamy informacji dotyczących nurtującej go kwestii.
Najtrudniejsze mogą być te pytania, które padną w miejscu publicznym. Dziecko może bowiem zainteresować się prezerwatywami lub tamponami w sklepie. Nie należy jednak peszyć się i ucinać tematu. Na każde pytanie można odpowiedzieć niezależnie od miejsca, w którym zostanie zadane. Nie unikajmy nazywania rzeczy po imieniu, pamiętając jednocześnie o dostosowywaniu słownictwa do wieku naszej pociechy.
Nie od razu musimy mówić o wszystkim. 6-latek powinien wiedzieć, czym różnią się kobiety i mężczyźni oraz jak nazywają się ich narządy płciowe, ale zwykle dopiero 8-latek zacznie interesować się tym, do czego one służą. Wchodząc w okres dojrzewania, pojawi się coraz więcej pytań. Jeżeli rozmowy były prowadzone już wcześniej, łatwiej będzie na nowo poruszyć intymne tematy z nastolatkiem.
Współcześni rodzice wciąż mają opory przed swobodną rozmową o seksie. Zastanawiając się nad tym, czy warto się ich pozbyć, powinniśmy uświadomić sobie, że im bardziej świadome dziecko, tym później rozpoczyna życie seksualne. Chęć spróbowania czegoś "na własnej skórze" rodzi się bowiem najczęściej z niewiedzy.
Zobacz wideo: Magdalena Chorzewska: Tematy związane z edukacją seksualną powinny rosnąć wraz z dzieckiem, potrzebna jest dyplomacja i uważność
Zobacz także:
- Niedziela Palmowa w pandemii. Sprawdzamy, jakie obowiązują obostrzenia
- Kobiety w ciąży chorują na koronawirusa. Prof. Zimmer: "Przerażająca liczba przypadków i wstrząsający przebieg"
- Wiosna na Wielkanoc w Polsce? "Śnieg nie ma już szans w starciu ze słońcem"
Autor: Kamila Glińska