Polacy kochają tureckie seriale, ale nie wiedzą, co się za nimi kryje. "Propaganda jest bardzo widoczna"

Fenomen tureckich seriali w Polsce
Tureckie seriale podbijają polskie serca
Źródło: Dzień Dobry TVN
Tureckie seriale od kilku lat podbijają serca polskich widzów. Wciągające fabuły, piękni aktorzy i emocje, które widać w każdym spojrzeniu – to tylko część powodów, dla których Polacy spędzają długie wieczory przed ekranem. Jednak za tą popularnością kryje się także drugie, mniej przyjemne dno, o którym rzadko się mówi. W studiu Dzień Dobry TVN temat ten poruszył m.in. dziennikarz i Turek mieszkający w Polsce - Huseyin Celik.

Piękno i długie historie w tureckich serialach – magnes dla widzów

Jednym z najczęściej podkreślanych elementów tureckich seriali jest ich estetyka. Każdy kadr, począwszy od krajobrazów, przez scenografię, kończąc na wyglądzie odgrywających główne role aktorów, jest dopracowany wizualnie w najwyższym stopniu.

- Mocną uwagę skupiamy na tym pięknie, które nam pokazują seriale i mówimy tutaj o aktorach. No nie ma w tureckich serialach brzydkich ludzi. Tam są sami piękni ludzie. To są modelki, modele i to jest ta fascynacja, która zachęca nas do tego, żebyśmy te seriale oglądali. Ale przede wszystkim te zawiłe i bardzo długie, rozciągające się akcje w tych serialach. Te odcinki trwają często od 90 do 120 minut i te akcje powoli się rozwijają, więc poznajemy i próbujemy się wczuwać w rolę - zaznacza w Dzień Dobry TVN fanka tychże produkcji Joanna Kamionowska.

Turecka emocjonalność, której brakuje w polskich produkcjach

Polscy widzowie często podkreślają, że tureckie seriale różnią się od rodzimych produkcji przede wszystkim intensywnością emocji. Angelika Szczęśniak, kolejna fanka orientalnych tasiemców zauważyła, że w tureckich historiach miłość jest pokazana w sposób niezwykle wyrazisty.

- Mnie najbardziej to urzeka, że ta emocjonalność jest bardzo wyraźnie pokazana. My, jako społeczeństwo, często jesteśmy tacy chłodni, zdystansowani, a tam po prostu tę miłość widać w oczach, nawet kiedy aktorzy grają i muszą zagrać miłość. Pocałunek jest tam wydłużony, spojrzenie w oczy jest tam wydłużone. Tam głównym motywem jest miłość - uświadamia w Dzień Dobry TVN.

Drugie dno – tureckie seriale jako narzędzie propagandy

Choć dla wielu widzów tureckie produkcje są przede wszystkim źródłem rozrywki, Huseyin Celik - dziennikarz i Turek mieszkający w Polsce - zwrócił uwagę na ich polityczny wymiar. Według niego część seriali pełni funkcję propagandową, pokazując historię i władzę w sposób zgodny z oczekiwaniami obecnych rządzących w Turcji.

- Ta propaganda jest bardzo widoczna. Nawet niektórzy moi znajomi z Polski krytykują też, że np. są takie popularne seriale, które pokazują sułtana w czasie Imperium Osmańskiego jak na przykładzie Erdoğana. Turcja to taki kraj, gdzie jest już autorytaryzm, przez który ja też cierpię - jako dziennikarz nie mogę tam wrócić. Ale to tak faktycznie wygląda, że to, co Erdoğan chce, to to widzimy - zaznacza Huseyin Celik.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości