Dziewica urodziła dziecko
"Daily Mail", napisał, że Kimberley Godsall należy do rosnącej grupy tzw. dziewiczych mam. Kobiety te postanawiają mieć dzieci przed debiutem seksualnym. Wg. brytyjskiego tabloidu co najmniej cztery kliniki leczenia bezpłodności w Anglii pomogły heteroseksualnym dziewicom w zapłodnieniu.
- Jedna z nich była karierowiczką i była zbyt zajęta i nie sądzę, aby dała sobie możliwość zbadania swojej seksualności. Aczkolwiek wszystkie uważałem za zrównoważone i psychicznie przygotowane na ciążę - powiedział jeden z brytyjskich lekarzy w rozmowie z ABC News, który pracował z trzema dziewicami marzącymi o posiadaniu dziecka
Godsall, tłumaczyła, że z "pierwszym razem" czeka do ślubu, choć nie jest to kwestia religijna.
- Zdaję sobie sprawę, że jest to romantyczny pogląd na życie, ale od najmłodszych lat wiedziałem, że mimo chęci posiadania dzieci, będę uprawiać seks wyłącznie z osobą, którą zamierzam poślubić. Więc czułam, że zawiodłam, kiedy byłam sama przed 30 - wyznała.
I dodała:
- Nie osądzam innych ludzi za to, że mają wielu partnerów seksualnych - mogą robić ze swoimi ciałami, co im się podoba. Nie oczekiwałabym też, że mój partner będzie prawiczkiem. Aczkolwiek wiedziałam, że to jest, czego chciałam dla siebie.
Co wpływa na rozwój dziecka?
Zapłaciła ponad 21 tys. dol. żeby zostać mamą
Godsall od zawsze chciała być mamą. Niestety nie znalazła mężczyzny swoich marzeń i po 30. postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce. Kiedy miała 33 lata wybrała dawcę spermy przez internet, a następnie zdecydowała się na procedurę sztucznego zapłodnienia znaną jako IUI (inseminacja wewnątrzmaciczna). Zapłaciła za to ponad 2 tys. dol., czyli ok. 8 tys. zł.
- Użyli wziernika, aby otworzyć pochwę, co było dla mnie bardzo bolesne, zanim wprowadzili cewnik, aby umieścić plemniki w macicy. Powiedzieli mi potem, że moja reakcja była spowodowana tym, że byłam dziewicą. Psychicznie, tak samo, jak fizycznie, nie byłam przyzwyczajona do żadnej aktywności tam na dole - wyznała kobieta.
Ta procedura zakończyła się niepowodzeniem. Godsall zdecydowała się na in vitro. Łącznie zapłaciła ponad 21 tys. dol. w przeliczeniu ponad 83 tys. zł. W połowie 2018 r. zaszła w ciążę i w 2019 roku urodziła córeczkę, Scarlett. Dziewczynka niedługo będzie obchodziła 3. urodziny.
- Kiedyś czułam, że nie jestem całkiem normalna, nigdy nie uprawiając seksu, i nie chciałam umrzeć, nie wiedząc, jak to jest. Część mnie nadal zastanawia się, co się wtedy czuje i brakuje mi tego, ale nie na tyle, by uprawiać go z kimś, z kim nie jestem w związku. Cieszę się, że mam moją małą dziewczynkę - podsumowała i wyznała, że planuje rodzeństwo dla córki.
Zobacz także:
- Agata Młynarska pokazała, jak wygląda jej najmłodszy syn. "Gratulacje! Przystojny"
- "Przyjmuje ok. 35 leków na dobę". Poruszająca historia małej Klaudii, dla której ratunek jest tylko jeden
- Uwierzyła mężczyźnie z aplikacji randkowej i straciła 150 tys. zł. "On robił nadzieję na przyszłość"
Autor: Daria Pacańska
Źródło: kobieta.onet.pl
Źródło zdjęcia głównego: Digital Vision