Obiektywne badania wskazują jednoznacznie, że nia ma żadnego związku między szczepionkami skojarzonymi a autyzmem. Nie ma w nich także rtęci ani jej związku czyli tiomersalu. Nie wywołują one także powikłań, choć – jak w przypadku każdej szczepionki – może wystąpić niepożądany odczyn poszczepienny. Dyskusję o zasadności szczepionek skojarzonych powinna poprzedzić więc rzetelna dyskusja dotycząca ich składu, działania i procesu tworzenia. Być może wtedy uda się rozwiać przynajmniej część dręczących rodziców wątpliwości.
Co to są szczepionki skojarzone?
Szczepionki skojarzone i zwykłe dzieli właściwie jedna podstawowa różnica. Te pierwsze stanowią kombinację 2 lub więcej zwykłych szczepionek. Inaczej określane mianem poliwalentnych lub wieloskładnikowych uodparniają organizm jednocześnie przeciw kilku różnym patogenom i chorobom. Analogicznie jak szczepionki monowalentne, uczą one układ odpornościowy prawidłowych reakcji immunologicznych przez wprowadzenie do organizmu osłabionych drobnoustrojów. Szczepionki skojarzone zawierają kilka typów tego samego drobnoustroju lub antygeny z kilku typów drobnoustroju.
Typy szczepionek skojarzonych
Nazwy szczepionek skojarzonych (najbardziej znanych oraz tych najbardziej kontrowersyjnych) to MMR i DTP. To tak zwane szczepionki trójwalentne, czyli uodparniające przez 3 chorobami lub patogenami jednocześnie:
- DTP to szczepionka trójwalentna przeciw błonicy, tężcowi i krztuścowi;
- MMR to szczepionka trójwalentna przeciw odrze, śwince i różyczce.
Obecnie medycyna dysponuje dużo bardziej rozbudowanymi szczepionkami niż trójwalentne. Najbardziej wieloskładnikowe są szczepionki przeciwko pneumokokom:
- szczepionka sześciowalentna DTaP-IPV+Hib+HBV (6w1);
- szczepionka dziesięciowalentna (PCV 10).
Rozbudowują się także klasyczne DTP:
- szczepionka czterowalentna DTaP-IPV (4 w 1), w której klasyczną DTP wzbogacono o antygen poliomyelitis;
- szczepionka sześciowalentna DTaP-IPV+Hib+HBV (6w1), w której standardową szczepionkę przeciw błonicy, tężcowi, krztuścowi rozbudowano o antygeny poliomyelitis, Haemophilus influenzae typu b, WZW typu B.
Zalety i wady szczepionek skojarzonych
Wady szczepionek skojarzonych wydają się niewspółmiernie małe do zalet. Do tych drugich należy przede wszystkim ograniczenie wizyt szczepiennych u małego dziecka. To z kolei przekłada się na mniejszy ból i cierpienie dzieci i ich rodziców, dla których to także jest trudny moment. Szczepionki skojarzone pozwalają zaszczepić dziecko na wszystkie choroby zakaźne mniejszą ilością zastrzyków. Przy zastosowaniu szczepionek skojarzonych występuje także mniejsza ilość NOP (niepożądany odczyn poszczepienny). Wynika to np. z zastosowania w nich zamiast komórkowego antygenu krztuśca, jego odmiany bezkomórkowej, która jest lepiej tolerowana przez organizm dziecka.
Wady szczepionek skojarzonych są związane przede wszystkim z ryzykiem NOP. Jest ono takie samo jak w przypadku zwykłych szczepionek, natomiast trudniej jest ustalić, który z drobnoustrojów wywołał powikłania. Szczepionki skojarzone mogą wywołać te same reakcje co te zwykłe, a więc: bolesność miejsca wkłucia, obrzęk, zaczerwienienie. Czasem może pojawić się gorączka i w tym przypadku należy podać lek przeciwgorączkowy. Wadą szczepionki skojarzonej jest w pewnością również to, że jest ona nierefundowana, a koszty szczepień dla niejednego budżetu domowego bardzo wysokie.
Szczepionki skojarzone a autyzm
Rtęć w szczepionkach skojarzonych obecnie nie występuje. Nie występuje w nich również tiomersal czyli etylen rtęci. W starszych szczepionkach funkcjonował on jako środek konserwujący składniki szczepionek. Mimo iż został wycofany ze składu szczepionek, większość badań potwierdza, że nie istnieje żaden związek między tiomersalem w szczepionkach a występowaniem autyzmu u dzieci. W 2004 roku Komitet ds. Oceny Bezpieczeństwa Szczepień wskazał, że dane epidemiologiczne nie potwierdzają związku przyczynowo-skutkowego między szczepionką a autyzmem . Niemniej, w szczepionkach skojarzonych obecnie nie występuje ani tiomersal, ani inne substancje szkodliwe.
Niektórzy uważają, że szczepienia skojarzone noworodków to zła praktyka ze względu na potencjalne przeciążenie układu odpornościowego dziecka różnorodną porcją antygenów. Szczepionki skojarzone w praktyce lekarza pediatry prezentują się zupełnie inaczej. Trzeba zwrócić uwagę, że dawka szczepionki skojarzonej nie jest większa od dawki zwykłej szczepionki. Ponadto, właśnie szczepionki skojarzone są bezpieczniejsze, ponieważ są bardziej zaawansowane technologicznie i przez to lepiej przyswajane przez dzieci.
Zobacz także:
Zobacz wideo: Szczepienia przeciwko COVID-19. Czy konieczna będzie trzecia dawka?
Bibliografia:
1. W. Mazurowska-Magdzik, Szczepionki monowalentne i poliwalentne (skojarzone) wady i zalety ich stosowania , "Przegląd Pediatryczny" 2001, nr 2.
Autor: Adrian Adamczyk
Źródło zdjęcia głównego: ArtMarie/Getty Images