Strefy wolne od dzieci - tak czy nie? "Płacę więcej, żeby mieć spokój"

Czy jesteś za strefami wolnymi od dzieci? Weź udział w naszej sondzie
Źródło: Dzień Dobry TVN
Zakaz wstępu dla dzieci – tak czy nie?
Zakaz wstępu dla dzieci – tak czy nie?
Pytania, które warto zadać dziecku - napisy
Pytania, które warto zadać dziecku - napisy
Pomysły tworzenia przestrzeni niedostępnych dla dzieci budzą kontrowersje. Mają jednak zapaloną rzeszę zwolenników. Do której z tych dwóch grup należysz? A co na ten temat sądzą goście Dzień Dobry TVN? Sprawdź, czy utożsamiasz się z ich argumentami. Poznaj wyniki naszej sondy.

Dzieci w przestrzeni publicznej - czy naprawdę są aż tak uciążliwe?

Niedawno z autobusu została wyproszona matka z dzieckiem. Maluch miał przeszkadzać innej pasażerce. Ta historia skłoniła nas do rozpoczęcia dyskusji na temat tego, jaki stosunek Polacy mają do tych najmłodszych obywateli naszego kraju. Czy powinniśmy tworzyć strefy dostępne wyłącznie dla dorosłych? Głównym argumentem zwolenników takiego pomysłu jest zazwyczaj chęć dbania o komfort osób pełnoletnich i ciszę w miejscach publicznych. Autor książki "Zakaz gry w piłkę. Jak Polacy nienawidzą dzieci" obala jednak mit, że to wyłącznie dzieci generują uciążliwy hałas.

- Z moich doświadczeń to dzieci nie hałasują tak bardzo jak dorośli na wakacjach, którzy przyjeżdżają się wyszumieć. (...) Generalnie te hotele, które są tylko dla dorosłych, działają podobnie jak kluby tylko dla dorosłych. Wiemy, że nie wpuszczamy dziecka do klubu nocnego, bo tam się dzieją rzeczy nie dla dzieci. Tam palimy papierosy, tam pijemy alkohol. (...) To nie są hotele, które są sprzedawane jak strefa ciszy w Pendolino, czyli jako hotel, który będzie cichy - tłumaczy w Dzień Dobry TVN Michał R. Wiśniewski.

- Jestem przeciwniczką wykluczania pewnych grup, także grupy dziecięcej - wtóruje mu obecna w naszym studiu dziennikarka Paulina Socha-Jakubowska. - I o ile może jestem w stanie zrozumieć sytuacje dotyczące regulaminu czy zakazu wejścia np. do saunarium, do których po prostu dzieci nie wchodzą, o tyle zdarzają się w przestrzeni publicznej miejsca, które moim zdaniem nie powinny być zarezerwowane tylko dla dorosłych, a na pewno nie w godzinach, w których mogą korzystać z nich dzieci - zaznacza nasza gościni.

Strefy tylko dla dorosłych - argumenty "za"

Zwolenniczką pomysłu wprowadzenia w przestrzeni publicznej stref tylko dla osób pełnoletnich jest m.in. matka dwójki dorosłych dzieci - Agnieszka Grabowska. Kobieta twierdzi, że w swoich przekonaniach kieruje się szacunkiem wobec innych ludzi.

- Są osoby, które nie chcą mieć dzieci i to jest ich wybór, ale są też osoby, które dzieci mieć nie mogą z różnych względów - zaznacza gościni Dzień Dobry TVN, sugerując, że dla przedstawicieli tej drugiej grupy "pojechanie na wakacje, gdzie chcą sobie odpocząć, a jadą do hotelu, który jest pełen szczęśliwych rodzin z dziećmi" nie będzie komfortowe.

Na hałas generowany przez maluchy narzeka natomiast nauczyciel Andrzej Tarkowski-Kiliszewski. - Ja jestem za tym, żeby jednak były te strefy dla dorosłych pozbawione dzieci, chociaż sam na co dzień mam do czynienia z dziećmi z racji tego, że jestem nauczycielem. Jednak np. kiedy wybieram się do jakiejś lepszej restauracji, płacę więcej po to, żeby mieć spokój, żeby mieć lepszy obiad, kolację, a w tle jest harmider i często bywa, że rodzice faktycznie nie pilnują swoich dzieci. Nie mam nic przeciwko dzieciom, ale w przypadku, kiedy są te krzyki, jest chaos, to jednak jest to męczące - ocenił mężczyzna.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl

Skocz do sklepu TVN!
Skocz do sklepu TVN!

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady. 

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości