Dalsza część tekstu znajduje się poniżej.
Basia Budniok to znana wśród mam influencerka. Kobieta od wielu lat jest aktywna w mediach społecznościowych. Dzieli się tam swoim doświadczeniem oraz opowiada, jak wygląda opieka nad czwórką małych dzieci. Ostatni wpis na Instagramie, w którym opisała nieprzyjemną sytuację w restauracji mocno zdenerwował internautów.
Influencerka została wyproszona z restauracji
Z nagrania, które influencerka zamieściła na Instagramie, dowiadujemy się, że po wizycie u dentysty, kobieta zabrała czwórkę swoich dzieci na obiad do restauracji. Niestety ta wizyta nie należała do najprzyjemniejszych. Kelnerka poprosiła bowiem Basię Budniok, aby ta razem ze swoimi pociechami opuściła lokal.
- Po obiedzie jedno z moich dzieci się rozpłakało i pomimo wszelkich starań, nie potrafiłam szybko opanować sytuacji. Kelnerka podeszła do mnie i powiedziała, że dziecko przeszkadza i jeśli się nie uspokoi, musimy wyjść. Byłam w pełni świadoma, że musimy opuścić lokal - słyszymy na nagraniu.
W dalszej części wideo kobieta stwierdziła, że matki z dziećmi są w Polsce źle traktowane. Zapewniała internautów, że w innych częściach świata wygląda to inaczej i ludzie są wobec siebie bardziej empatyczni. Mają też więcej wyrozumiałości dla płaczących maluchów.
Co wolno dzieciom w restauracji?
Trzeba przyznać, że matki z dziećmi nie wszędzie są mile widziane i niemal na każdym kroku napotykają na trudności. Jednak w tym przypadku internauci uznali, że kobieta nie ma racji i postawa kelnerki była słuszna. - Czyli z racji tego, że ty nie umiesz uspokoić dziecka, wszyscy inni mają zrezygnować ze spokojnego obiadu? Z takim podejściem tak, "madki" będą stygmatyzowane przez społeczeństwo - stwierdził jeden z internautów.
Wiele osób dodawało, że chodzą do restauracji po to, żeby zjeść posiłek, posłuchać muzyki, a nie krzyków dziecka. - Restauracja to jest miejsce publiczne i ludzie przychodzą tam odpocząć i zjeść w spokoju - czytamy pod postem. Ktoś inny dodał, że miał okazję spotkać influencerkę i jej dzieci w kawiarni. Z relacji komentującego wynika, że nie było to miłe spotkanie. Maluchy kobiety miały robić, co tylko im się podoba. Co więcej, Budniok miała być bardziej zainteresowana telefonem niż tym, że jej pociechy mogą przeszkadzać innym gościom. - Twoje córki biegały po całej kawiarni, przeszkadzając innym, dosiadając się do obcych osób w tym do nas (...) Szanujmy się nawzajem - stwierdził komentujący.
- Nie uczysz dzieci kultury siedzenia przy stole, widać to na filmie, nagradzanie złego zachowania cukierkami jest szkodliwe. Zacznij je wychowywać, a nie żalić się w internecie - dodał inny internauta.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Strefy wolne od dzieci - tak czy nie? "Płacę więcej, żeby mieć spokój"
- Rodzicielstwo bez lukru, za to z humorem. "Brał prysznic na kolanach, żeby woda zbyt głośno nie hałasowała"
- Zasiłek dla "bezrobotnego", a może nauka ekonomii? Oto dlaczego warto dawać dzieciom kieszonkowe
Autor: Katarzyna Oleksik
Źródło: plotek.pl/Instagram
Źródło zdjęcia głównego: Westend61/Getty Images/Instagram