Rodzice przygotowują wyprawkę do przedszkola, co jest niezgodne z prawem. Przyjrzeliśmy się przepisom

Źródło: Dzień Dobry TVN
Droga wyprawka szkolna
Droga wyprawka szkolna
Nowy język w trzy miesiące – jak to zrobić?
Nowy język w trzy miesiące – jak to zrobić?
Targi technologiczne w Dubaju - na co stawia świat?
Targi technologiczne w Dubaju - na co stawia świat?
Polka w gronie 5 najlepszych młodych naukowców w Azji
Polka w gronie 5 najlepszych młodych naukowców w Azji
Naukowcy chcą „wskrzesić” mamuty
Naukowcy chcą „wskrzesić” mamuty
Ile można zapamiętać w 5 minut?
Ile można zapamiętać w 5 minut?
Zbliżający się wielkimi krokami rok szkolny wiąże się ze sporymi wydatkami. Rodzice muszą kupić swoim pociechom książki czy artykuły papiernicze. Mogłoby się wydawać, że wyprawki potrzebują także przedszkolaki. Tymczasem nie jest to do końca prawda. Kiedy wyprawka jest konieczna, a kiedy rodzice nie muszą ponosić żadnych kosztów?

Wyprawka dla przedszkolaka. Czy jest potrzebna?

To, czy dziecko będzie potrzebowało wyprawki w dużej mierze zależy od tego, czy chodzi do przedszkola państwowego czy prywatnego. W pierwszym wypadku - zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem - placówka ma obowiązek zapewnić maluchowi wszystkie niezbędne narzędzia do nauki oraz zabawy. Jedyne o co musi zadbać rodzic to pidżama do leżakowania, kapcie oraz środki higieniczne (pasta i szczoteczka do zębów oraz chusteczki higieniczne).

Rodzice są zwolnieni z opłat także dzięki nowemu świadczeniu. Po złożeniu do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych mogą się oni starać nawet o 400 złotych dopłaty. Pieniądze te wypłacane są na dziecko do 36. miesiąca życia, ale nie trafiają do rodziców, tylko od razu przekazywane są placówce do której uczęszcza maluch.

W przypadku przedszkoli prywatnych jest inaczej. Bardzo często rodzice otrzymują od placówki listę niezbędnych przyrządów, które muszą zakupić we własnym zakresie. Niekiedy opiekunowie są proszeni także o dokonanie niewielkiej wpłaty. Z tak zebranych pieniędzy placówka kupuje potrzebne artykuły papiernicze.

Kto płaci za naukę dziecka w przedszkolach publicznych?

Zgodnie z tym, co napisało na swojej stronie Ministerstwo Edukacji i Nauki, "nauka w publicznych przedszkolach i szkołach jest bezpłatna". Zasada ta została wyrażona na poziomie ustawy zasadniczej, i jako taka nie podlega wykładni (interpretacji). Warto dodać, że to zadaniem gminy jest zakładanie, prowadzenie, a także finansowanie przedszkoli i szkół. Otrzymują one na ten cel środki z budżetu państwa.

Ustawa - Prawo oświatowe określa także to, z czego musi wywiązać się placówka w ramach bezpłatnej opieki przedszkolnej. Do jej obowiązków należą:

  • zapewnienie warunków działania przedszkola, w tym bezpiecznych i higienicznych warunków nauki, wychowania i opieki;
    • wykonywanie remontów obiektów przedszkolnych i szkolnych oraz zadań inwestycyjnych w tym zakresie;
      • wyposażenie przedszkola/szkoły w pomoce dydaktyczne i sprzęt niezbędny do pełnej realizacji programów nauczania, programów wychowawczych oraz wykonywania innych zadań statutowych.

        Rodzice są obciążani jedynie kosztami za jedzenie. Muszą też dopłacać jeśli ich pociecha zostaje w przedszkolu dłużej niż ustawowe - bezpłatne - 5 godzin. Za każdą kolejną godzinę trzeba zapłacić złotówkę. Przepis ten dotyczy dzieci do 6. roku życia.

        Wniosek: jeżeli przedszkole publiczne wymaga od rodziców przygotowania wyprawki, to robi to niezgodnie z prawem.

        Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

        Zobacz także:

        Autor: Katarzyna Oleksik

        Źródło: mamadu.pl/rodzinaipraca.gov.pl/

        Źródło zdjęcia głównego: Evgeniia Siiankovskaia/Getty Images

        podziel się:

        Pozostałe wiadomości

        Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana
        Materiał promocyjny

        Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana