Oto najczęstsze błędy w komunikacji z dziećmi. "To, co mówimy, buduje ich mapę świata"

Krzywdzące słowa, które zapamiętujemy na lata
Źródło: Dzień Dobry TVN
Krzywdzące słowa, które zapamiętujemy na lata
Krzywdzące słowa, które zapamiętujemy na lata
“Tata ma buły”
“Tata ma buły”
“Mój tata jest dobry w odkurzaniu”
“Mój tata jest dobry w odkurzaniu”
“Tata może być superbohaterem, bo okna zrobił w domu”
“Tata może być superbohaterem, bo okna zrobił w domu”
"Dziewczynkom nie wypada", "chłopaki nie płaczą" - to zwroty, które często padają z ust rodziców. Jak wpływają one na pociechę w życiu dorosłym? Jakich haseł należy unikać? O tym w Dzień Dobry TVN porozmawialiśmy z psycholożką Joanną Flis.

Słowa rodzica mają moc

Utarte zwroty i wzorce komunikacji, które słyszymy od rodziców w dzieciństwie, mogą znacząco wpłynąć na psychikę i zachowanie jednostki w dorosłym życiu.

- To, co mówimy dzieciom, buduje ich mapę świata. Taką wewnętrzną mapę przekonań i reguł, które w tym świecie panują. W zasadzie rodzic jest taką pierwszą osobą, która oprowadza po tym świecie i jego zdanie jest najważniejsze dla dziecka. On jest tym idealnym przewodnikiem, który w oczach dziecka wie, jak należy postępować, co jest akceptowalne, właściwe, jak się zachowywać, żeby być godnym miłości, co sprawia, że możemy w siebie wierzyć albo czy mamy prawo być sprawczy - tłumaczyła Joanna Flis w Dzień Dobry TVN.

Krzywdzące słowa, które zapamiętujemy na lata

Zdaniem psycholożki najmłodsi, którzy słyszą zwroty typu "dzieci i ryby głosu nie mają" dostają wyraźną informację o tym, że pewne ich stany emocjonalne, przeżycia, potrzeby, pragnienia albo formy ekspresji siebie, nie są pożądane w tym świecie.

- To determinuje całą przyszłość tych młodych ludzi. [...] Osoby, które są unieważniane w dzieciństwie, osoby, których doświadczenie w dzieciństwie jest unieważniane [...] nie potrafią stawiać granic w przyszłości, nie ufają sobie, mają poczucie, że coś jest z nimi nie tak. Próbują dopasować się do tego, czego potrzebuje środowisko. Bardzo często nie są asertywne, robią rzeczy, na które nie mają ochoty tylko po to, żeby być kochanym, akceptowanym, przyjętym, szanowanym, nieodrzuconym. Są też nadwrażliwe na to odrzucenie. Strasznie się go boją. Pod wpływem tego lęku i niepokoju często cierpią na depresję, fobie w przyszłości np. społeczne albo uzależnienia - podkreśliła psycholożka.

Jak dodała ekspertka, rodzice powinni wystrzegać się takich haseł jak:

  • "nie bądź taki",
  • "nie przesadzaj",
  • "nie histeryzuj",
  • "w taki sposób do niczego nie dojdziesz",
  • "bądź silny, bądź twardy",
  • "ciiii...."

- Nie próbujmy sprawić, żeby dzieci przestały czuć. To jest najważniejsza rzecz - poradziła gościni Dzień Dobry TVN.

Czy krzywdzące hasła przekazujemy z pokolenia na pokolenie? Jak sformułować prawidłowy komunikat? Posłuchaj całej rozmowy z Joanną Flis.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Zobacz program na platformie VOD.pl. Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości