Urodził się ze znamionami, które w 80 proc. pokrywają jego ciało. Mówią na niego "chłopiec-panda"

Chłopiec panda
Chłopiec panda
Źródło: Black Station/Getty Images
Artem Petrosyan urodził się ze znamionami, które pokrywają niemal całą powierzchnię jego ciała. Tuż po porodzie lekarze proponowali, aby mama chłopca zrzekła się praw rodzicielskich. Kobieta odrzuciła tę propozycję. Dziś Artem jest szczęśliwym dzieckiem, a rodzice mówią, że jego patronem jest popularny miś panda.

Artem Petrosyan nazywany jest dzieckiem pandą

Artem Petrosyan urodził się w 2019 roku w Armenii. Jego mama Mariam miała wówczas 26 lat. Po narodzinach dziecka lekarze poinformowali ją, że na ciele jej syna znajdują się znamiona pokrywające 80 proc. powierzchni skóry. Chłopiec miał je także w mózgu. Niestety po wstępnych badaniach stwierdzono u niego również rozszczep kręgosłupa.

Co wpływa na rozwój dziecka?

dziecko
Źródło: Dzień Dobry TVN
Jak wspomagać rozwój ruchowy malucha?
Jak wspomagać rozwój ruchowy malucha?
Bawimy się we… wspomaganie rozwoju ruchowego malucha
Bawimy się we… wspomaganie rozwoju ruchowego malucha
Wpływ tańca na rozwój dziecka
Wpływ tańca na rozwój dziecka
Jak krzyk wpływa na rozwój dziecka?
Jak krzyk wpływa na rozwój dziecka?
Zabawa lalkami – jaki ma wpływ na rozwój dziecka?
Zabawa lalkami – jaki ma wpływ na rozwój dziecka?

Lekarze zasugerowali rodzicom zrzeknięcie się praw rodzicielskich i opuszczenie szpitala. Jednak Mariam nie przystała na rady specjalistów i oznajmiła, że nie zamierza oddać swojego dziecka. Chłopiec przeszedł operację kręgosłupa, dzięki której może się poruszać. - Byłam w szoku. To jest mój syn, on jest częścią mnie. Artem ma znamiona na całym ciele. One mogą się przekształcić w raka skóry, który jest agresywny. Na mózgu też ma znamiona, ale teraz przyjmujemy leki i wszystko jest dobrze - tłumaczy kobieta.

Chłopiec-panda jest szczęśliwym dzieckiem

Chłopiec świetnie dogaduje się ze swoimi starszymi braćmi, którym nie przeszkadza jego nietypowy wygląd. Mama Artema również stara się pokazywać wszystkim, że jest on normalnym dzieckiem, które ma takie same potrzeby, jak zdrowe maluchy.

Kobieta jest dumna ze swojego synka. Stworzyła mu nawet konta w mediach społecznościowych, gdzie relacjonuje codzienne życie chłopca i dzieli się zabawnymi nagraniami z jego udziałem. Wśród fanów dziecka nie brakuje osób wspierających rodzinę Petrosyan. - Dobrze, że jego mama walczyła o niego w szpitalu, jest dzielny - czytamy w komentarzach.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

 

Aleksandra Matczuk

podziel się:

Pozostałe wiadomości