Życie po rozstaniu
Żaneta Bogdziewicz jest mamą Wiktorii i Mai. Jest po rozwodzie.
Codzienność nie jest łatwa. Wszystko co do tej pory robiłam z moim byłym mężem, czyli ogarnianie dzieci, sprawy związane z finansami, to wszystko się dzieliło między dwoje ludzi. W tym momencie muszę radzić sobie sama. Początki bywają naprawdę trudne.
Żal po rozstaniu jest porównywany przez psychologów do żałoby po stracie kogoś bliskiego. W przypadku, gdy ktoś umiera, możemy liczyć na wsparcie otoczenia. W przypadku rozwodu bywa nieco inaczej. Otoczenie jest skłonne do szczegółowego analizowania naszego życia.
Monika Pryśko jest samotną mamą Iny. Choć Monika miała dobrą pracę i wysokie zarobki, to kiedy chciała wynająć z córką mieszkanie, musiała przyjść podpisać umowę ze rodzicami, którzy mieli za nią poświadczyć.
„Samotne macierzyństwo mnie nie definiuje”
Karolina Kotowicz sama wychowuje dziecko. To ona zdecydowała się odejść od partnera. Wiele osób obwiniało ją wówczas o to, że zapewnia swojemu synowi niepełny, a wiec trudniejszy start. Jak zaznacza, na każdym przyjęciu rodzinnym wszyscy życzą jej, by znalazła sobie męża.
Jakby sam fakt, że sama wychowuje dziecko, prowadzę firmę nie był wystarczający. Dopiero kiedy będę miała męża będą tą pełnowartościową kobietą.
Karolina dodaje również, że samotne macierzyństwo to jest jedna z cech, którą ją określa.
Sama w sobie mnie nie definiuje. Ona mnie definiuje z całą resztą, którą mam. Chciałabym doczekać takiego momentu, kiedy mój opinia publiczna nie będzie mnie oceniać tylko przez pryzmat tego, że jestem samotną matką. A przez to, co ja mam w ogóle, w całości, co osiągnęłam.
Zobacz też:
- Samotne matki. Bohaterki dnia codziennego
- Samotna matka. Symbol dzisiejszych czasów?
- Jakiego wsparcia potrzebują samotne matki?
Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN