Te świąteczne potrawy szkodzą dzieciom. Czego nie powinni jeść najmłodsi?

Dzieci robią świąteczne pierniczki.
Czego nie podawać dziecku w Boże Narodzenie?
Źródło: Vasil Dimitrov/GettyImages
Wigilia i Boże Narodzenie to czas rodzinnych spotkań przy suto zastawionym stole. Dla wielu osób największą zaletą grudniowych uroczystości są właśnie tradycyjne potrawy, które za sprawą wyjątkowego smaku i aromatu stanowią nie lada pokusę dla dzieci i dorosłych. W świątecznym menu nie brakuje jednak przysmaków, które pod żadnym pozorem nie powinny znaleźć się na talerzach najmłodszych. Jakich dań nie należy podawać kilkulatkom, ale i nieco starszym pociechom? Kilku porad udzieliła dietetyk Magdalena Adamczak.
Kiedy boli mały brzuszek
Źródło: Dzień Dobry TVN

Wigilijna wieczerza przygotowana zgodnie z tradycją powinna składać się z dwunastu wyszukanych potraw, jednak dania królujące na polskich stołach 24 grudnia to zaledwie wstęp do innych kulinarnych atrakcji, które stanowią nieodzowny element świąt Bożego Narodzenia. Popularne specjały, choć kuszą doskonałym smakiem, bywają też ciężkostrawne i mogą zaszkodzić dzieciom. Czego nie powinniśmy podawać najmłodszym w tym szczególnym czasie? O tym rozmawialiśmy z Magdaleną Adamczak, dietetykiem klinicznym i specjalistą zdrowia publicznego.

Jak potrawy świąteczne wpływają na organizm dziecka?

W okresie świąteczno-noworocznym na polskich stołach prym wiodą potrawy kuchni staropolskiej, nierzadko przygotowywane na podstawie przekazywanych z pokolenia na pokolenie przepisów. Aromatyczne dania z dodatkiem grzybów, grochu czy kiszonej kapusty to nie lada gratka dla smakoszy, którzy przez cały rok czekają na ich degustację. Tradycyjne specjały nie powinny być jednak spożywane przez wszystkich członków rodziny.

- Większość osób zdaje sobie sprawę z tego, że dieta dziecka rządzi się szczególnymi prawami, ale w czasie świąt często króluje przekonanie, że niewielkie odstępstwa nie powinny zaszkodzić maluchom. Organizm dziecka nie rozróżnia jednak dnia codziennego od wyjątkowych okazji. Z jego strony nie będzie przyzwolenia na spożycie ciężkostrawnych produktów - zauważa Magdalena Adamczak, zachęcając tym samym rodziców do odpowiedzialnego komponowania świątecznego menu.

Zdaniem doświadczonego dietetyka, szczególną czujnością powinniśmy wykazać się w trakcie przygotowywania potraw dla kilkuletnich pociech, ponieważ to właśnie one na skutek spożycia określonych składników narażone są na poważne dolegliwości ze strony układu pokarmowego. Nie oznacza to jednak, że starsze dzieci mogą bez żadnych obaw sięgać po wszystkie smakołyki ze świątecznego stołu.

- Grupy wiekowe dzieci należałoby w tym wypadku podzielić na trzy. Pierwsza to maluchy do trzeciego roku życia, które mają bardzo specyficzne wymogi żywieniowe. Zdecydowana większość potraw, szczególnie świątecznych, w ogóle nie powinna być przez nie spożywana. Może to skutkować niestrawnością lub zatruciami. Niektóre produkty mogą też zaburzać prawidłową pracę narządów, między innymi wątroby, żołądka, jelit, ale także i nerek - podkreśla nasza rozmówczyni.

Czego nie powinno jeść dziecko w Wigilię i Boże Narodzenie?

Magdalena Adamczak nie ma wątpliwości, że podczas przygotowywania świątecznych posiłków rodzice powinni wykazać się szczególną ostrożnością. Dziecięcy apetyt należy zaspokajać wyłącznie lekkostrawnymi produktami, które nie wywołają niepożądanych reakcji ze strony organizmu.

- Pierwsze 1000 dni życia to okres, w trakcie którego absolutnie nie powinniśmy podawać dzieciom surowych jajek, surowego mięsa i ryb, mocno doprawionych dań oraz serów pleśniowych. Produkty te mogą wywołać silne zatrucie pokarmowe. Podobne konsekwencje występują w przypadku spożycia miodu, zwłaszcza u dzieci do pierwszego roku życia. Oznacza to, że pierniczki czy ciasta z jego dodatkiem absolutnie nie powinny być serwowane maluchom - radzi ekspertka. Dodaje też, że bożonarodzeniowe menu niesie za sobą także inne, równie poważne zagrożenia.

- W okresie świątecznym jemy sporo ryb. W przypadku najmłodszych dzieci należy uważać na ryzyko zadławienia. Jeśli przygotowujemy dania rybne, zadbajmy o to, by były w miarę lekkostrawne, duszone czy ugotowane na parze, ale wybierajmy też takie kawałki mięsa, które nie zawierają w sobie ości - podkreśla nasza rozmówczyni.

Tradycyjne specjały, takie jak łazanki, bigos, groch z kapustą czy barszcz z grzybami, także nie mogą być podawane najmłodszym podczas świątecznych uroczystości. W tym miejscu warto podkreślić, że niektóre z tych potraw nie powinny być spożywane nawet przez starsze dzieci.

- Grzyby są bardzo ciężkostrawnym produktem. Niektóre źródła podają, że są one absolutnie niedozwolone dla dzieci do dwunastego, trzynastego roku życia. Wyjątkiem są grzyby hodowlane, na przykład pieczarki. W tym wypadku jest przyzwolenie na ich spożycie przez najmłodsza grupę, o ile są odpowiednio rozdrobnione i ugotowane - zauważa Magdalena Adamczak.

Starsze pociechy mogą sobie pozwolić na znacznie więcej przysmaków, ale z całą pewnością powinny zrezygnować ze wspomnianych wcześniej grzybów, jak również z dań zawierających surowe mięso. Tatar wołowy z jajkiem czy surowe, podwędzane kiełbasy mogą wywołać u nich uciążliwe dolegliwości, a nawet zatrucie. Rodzice powinni też zatroszczyć się o to, by świąteczny jadłospis komponowany dla dzieci nie obfitował w słodycze czy słodkie gazowane napoje lub nektary. W przypadku nastolatków ograniczenia nie są już tak uciążliwe.

- Od trzynastego roku życia wszelkie świąteczne dania można podawać bez większych obaw, o ile dziecko jest zdrowe i nie ma większych wymogów związanych z układem pokarmowym. Jeśli chodzi o potrawy wigilijne, warto modyfikować opcje, żeby przepisy nie zawierały dużej ilości soli, cukru i octu. W obecnych czasach mamy dostęp do ogromu przepisów, które pozwalają przygotowywać lekkie, bogate w zioła potrawy. To zdrowsza alternatywa dla starszych dzieci, ale i dla dorosłych. Zadbajmy o to, by kuchnia w święta miała coś wspólnego ze zdrowym żywieniem - podsumowuje Magdalena Adamczak.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości