Wariacje Michała Korkosza na temat polskiej kuchni stały się popularne nie tylko w naszym kraju, lecz i Ameryce. Autor w listopadzie - przy okazji premiery książki "Nowe Rozkoszne. Polskie przepisy, które ekscytują" - w rozmowie z Dzień Dobry TVN powiedział: "Myślę, że nie mam w sobie takiego nacjonalizmu kulinarnego, żeby od razu z tarczami wojować, bo jesteśmy najlepsi. Powiedziałbym, że jestem gastropatriotą, bo bardzo lubię sięgać po polskie produkty".
Przepis na barszcz wg Rozkosznego
Teraz - tuż przed świętami Boże Narodzenia - Michał Korkosz udzielił wywiadu Sergiuszowi Królakowi z Plejada.pl, w którym zdradził przepis na najlepszy wigilijny barszcz. - To moim zdaniem jedna z najpiękniejszych polskich zup, bo jest czysta jak łza i skrywa naprawdę wiele warstw smaku. Podstawą jest oczywiście dobry zakwas, ale nie uznaję zakwasu z kartonika, tylko to musi być prawdziwy domowy zakwas! - przyznał Rozkoszny.
Jego zdaniem kolejnym ważnym elementem jest bulion. - Są dwa rodzaje: bulion przygotowany z buraków gotowanych z przyprawami oraz bulion grzybowy. Jak przyrządzić bulion z grzybów? Borowiki należy namoczyć w dużej ilości wody i gotować do miękkości. I tę wodę dodajemy do barszczu, a ugotowane borowiki są świetną podstawą farszu do uszek - poradził młody kucharz.
Jak ulepszyć smak wigilijnych pierogów?
Obok barszczu Michał Korkosz podpowiedział, jak można ulepszyć smak pierogów. - Kiedyś dodałem do nich kandyzowaną skórkę pomarańczową, która okazała się rewelacją, bo nie dość, że przełamała dominującą kwasowość pierogów, to jeszcze podbiła świąteczny smak. A przecież pomarańcze i inne cytrusy bardzo kojarzą nam się z wigilią i zapachem świątecznym - zaznaczył rozmówca serwisu Plejada.pl.
Co ciekawe, w domu Rozkosznego pojawiają się również pierogi z suszoną śliwką. - Są one trochę wytrawne, trochę słodkie, serwujemy je z resztą rodzajów pierogów, czyli z pierogami ruskimi oraz pierogami z kapustą kiszoną i grzybami. To jest ciekawe danie dzięki tej lekkiej słodkości. Co ważne, używamy do nich suszonej śliwki nałęczowskiej lub innej polskiej odmiany, ale nie kalifornijskiej, bo tamta jest zdecydowanie słodsza od naszej rodzimej - wyjaśnił bloger kulinarny.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Rozkoszny sięga po polskie produkty: "Warzywa mogą wyjść na stan nirwany"
- Sposoby na świątecznego śledzia. Zawierucha: "Nie chcemy zabić smaku, chcemy go tylko podkreślić"
- Święta zero waste - jak zrobić dania z resztek z wigilijnego stołu?
Autor: Dominika Czerniszewska
Źródło: Plejada.pl
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN