Toaleta dla ojca z dzieckiem podzieliła internautów. "Każda stygmatyzacja ma swoje konsekwencje"

Publiczna toaleta
Toalety dla ojców
Źródło: Khotcharak Siriwong / Getty Images / LinkedIn
Zdjęcie toalety w jednym z popularnych marketów wywołało prawdziwą burzę w sieci. Winna jest jej nazwa. Nie wszyscy są bowiem zgodni, że ojciec ma prawo do własnej przestrzeni, w której zadba o higienę dziecka. Czy zatem do łazienki z pociechami chodzą wyłącznie kobiety?

Toaleta dla dziecka

Obecność przewijaka w miejscach publicznych wciąż dla wielu pozostaje tematem niewartym refleksji. Podobnie zresztą jest z ogólnodostępnymi toaletami, które w Polskich miastach kiełkują niezbyt nieśmiało, zwiastując nadejście toaletowego XXI wieku. Za przykład warto wziąć chociażby Warszawę - idąc Traktem Królewskim, czyli najbardziej reprezentacyjną częścią miasta obleganą przez turystów, sanitariaty można znaleźć głównie w metrze. Nie lepiej jest na bulwarach, które przyciągają rzesze Warszawiaków spragnionych odpoczynku nad Wisłą. W razie potrzeby należy uzbroić się w cierpliwość i pokornie ustawić w kolejce do nielicznych toalet. Nie jest jednak tajemnicą, że są to sprawy, które nie cierpią zwłoki.

Doskonale wiedzą o tym rodzice, którzy nie raz przekonali się, że przewidywanie fizjologicznych reakcji organizmu na spożywanie napojów i pokarmów nie jest najmocniejszą stroną ich pociech. "Mamo siku" - to hasło, które postawi na nogi każdego. Co jednak robić, kiedy zamiast mamy pod ręką jest tata, a świat oferuje jedynie toaletę dla matek z dziećmi? Trzeba działać szybko i podjąć męską decyzję. I tak, ku zdziwieniu obecnych pań, mężczyzna wpada do przybytku dla niewiast lub wyprowadza córkę z męskiego WC. Każdy wybór jest zły i choć ciężko nie uznać okoliczności za łagodzące, to mężczyźni nie zawsze czują się z tym komfortowo.

Na przeciw ich oczekiwaniom wyszła jedna z sieci handlowych oferująca wyposażenie wnętrz. Zdjęcie "Toalety dla taty z dzieckiem" opublikował jeden z użytkowników serwisu LinkedIn.

- Na co dzień nie zajmuję się zagadnieniami inkluzywności i dyskryminacji, lecz tutaj IKEA zdobyła mój głęboki szacunek - napisał w poście. - Od mężczyzn oczekuje się bycia dobrym tatą, i tak - w bardzo wielu miejscach i sytuacjach spotkałem się z dyskryminacją na tym polu - dodał.

Toaleta dla ojca z dzieckiem

Na reakcję internatów nie trzeba było czekać. Dyskusja, która rozgorzała pod zdjęciem, podzieliła komentujących na dwa obozy. "Bardzo fajne, często brakuje też przewijaków w męskich toaletach, a przecież zdarza się że tatusiowie idą z dzieckiem bez mamy". "Tak często mówi się o dyskryminacji, jednak pomija się ten wątek, jak ojcowie są dyskryminowani i traktowani jak rodzic drugiej kategorii. Tata może tak samo mocno kochać swoje dziecko i tak samo dobrze się nim zajmować i o nie troszczyć jak mama! Pamiętajmy proszę o tym i doceniajmy rolę taty w życiu dziecka", "Tata z chłopcem nie ma problemu ale z córką już jest problem. A myślę sobie, że pójście samej do toalety może być stresujące dla dziewczynki" - pisali zwolennicy pomysłu.

Nie wszyscy jednak uznali, że takie rozwiązanie jest konieczne. "Wychowałem dwie córki. Nigdy nie miałem problemu, aby wejść z nimi dla toalety z przewijakiem. Nigdy nie zwracałem uwagi na to czy owa toaleta był przewidziana dla mamy czy dla taty, bo wg mnie zawsze była dla dziecka", "Komunikacja, która powinna być standardem urasta do miana zbawienia świata. Jeśli tata postrzega, że jest dyskryminowany przez nazewnictwo, powinien się zastanowić, czy oby na pewno kieruje swą ojcowską energię na właściwe pole". "A czy nie może być toaleta dla rodzica z dzieckiem? Dla mnie każda stygmatyzacja ma swoje konsekwencje. Widziałam, jak mężczyźni wchodzili do WC z synami odpowiedniej dla płci, czy musi być osobna dla taty? Przyklasnęłabym bardziej potrzebie "pokoju dla karmiącej", która zamiast karmić w WC, mogłaby wygodnie i w ciszy usiąść na kanapie z niemowlakiem" - twierdzili oponenci.

Pojawiły się również głosy rozsądku w dziedzinie toaletowej onomastyki. Wielu użytkowników zauważyło, że nazwanie pomieszczenia "toaletą dla dziecka z opiekunem" byłoby wystarczające i nie budziłoby żadnych skojarzeń związanych z płcią. Gdy dyskusja zmierzała do łagodnego zakończenia, jeden z komentarzy ponownie wywołał burzę. Tym razem ojciec poskarżył się na szatnie na basenie. "A jak sobie radzicie z przebieralnią na basenie? Czy posiadanie córki uprawnia do wejścia do damskiej szatni? Do męskiej z nią nie wejdę" - napisał jeden z ojców. I choć w tym przypadku rozwiązaniem również mogą być przestrzenie przeznaczone dla rodzin z dziećmi. A takich wciąż jest jak na lekarstwo.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji na Ukrainie.  Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości