Agnieszka Warchulska i Przemysław Sadowski - historia miłości
Poznali się na planie filmu "Pierwszy milion". - Nie była to miłość od pierwszego wejrzenia, natomiast była taka konstatacja: "Wow, fajny facet. Świetny, przystojny, dowcipny, inteligentny". Ale ja byłam wtedy w związku, on był w związku - opowiada Agnieszka Warchulska.
Los połączył ich ponownie po trzech latach, kiedy wspólnie pracowali nad trzyosobową sztuką "Japes". Na scenie towarzyszył im Jacek Rozenek. - Nie było reżysera, to zrobiłam jedną próbę w domu z przegadywania tekstu. Jacek Rozenek musiał biec na dubbing, a Przemek został i już został na 20 lat - wspomina aktorka.
Przemysław Sadowski z dużym sentymentem wraca do tych chwil. Jednak - jak przyznaje przed kamerami Dzień Dobry TVN - oboje na początku nie traktowali tej relacji poważnie.
- Zaczęliśmy się spotykać. Mówię to z takim uśmiechem, bo i Aga, i ja, jak o tym rozmawialiśmy później, zakładaliśmy, że to będzie taki luźny związek. Taki sportowy seks bez zobowiązań - wyjaśnia aktor.
Ostatecznie para przetrwała próbę czasu. Romans, który miał być przelotny, zakończył się w 2004 roku ślubem. Agnieszka i Przemysław wychowują dwóch synów - 17-letniego Jana i 11-letniego Franciszka. - Obaj są bardzo uzdolnieni muzycznie. Mają świetny słuch - zachwala chłopców dumna mama.
Warchulska i Sadowski chronią swoją prywatność i bardzo rzadko pokazują się razem w mediach. Wizyta w studiu Dzień Dobry TVN była dla nich wyjątkiem.
- Założyliśmy, że nie będziemy się promować przez to, że jesteśmy w związku. Staramy się to jednak oddzielać. Agnieszka pracuje na swoją karierę, pozycję, a ja na swoją. Nie chcemy tego wykorzystywać, że jesteśmy razem. Ale raz na 50 lat można sobie pozwolić - tłumaczy Przemysław Sadowski.
Agnieszka Warchulska obchodzi 50. urodziny. Jak postrzegają ją koledzy z branży aktorskiej?
15 maja Agnieszka Warchulska kończy 50 lat. Jak zapewnia Przemysław Sadowski, żona z godnością przyjmuje do wiadomości, że czas upływa z każdą sekundą, niemniej jednak aktorka ma świadomość, że jej organizm nie jest już tak wydolny jak kiedyś.
- Wiem, że już do pewnych rzeczy nie dojdę. Jak mój trener [gry w tenisa - red.] mi mówi: "Wiesz, tu musisz szybciej startować do piłki", mówię: "Stary, ja mam 50 lat". (...) Zrobiłam parę fajnych rzeczy, z których jestem zadowolona, ale cały czas mam poczucie niedosytu, chciałabym więcej - nie ukrywa solenizantka.
Koledzy z teatru patrzą na pracę Agnieszki Warchulskiej z ogromnym podziwem i zachwalają jej aktorskie umiejętności - zarówno te młodzieńcze i odkryte w latach 90., jak i te obecne, bogate w doświadczenia oraz dojrzałość.
- Dosyć szybko przekonałem się, jak jest fantastyczną aktorką, ponieważ w 1997 roku zagraliśmy już razem w premierze i to nie byle czego, bo Szekspira - opowiada Marcin Perchuć.
- Cieszę się, że mogę z nią grać na scenie, bo jest według mnie jedną z lepszych aktorek w tym kraju. I to mówię otwarcie, z pełną odpowiedzialnością - przekonuje Wojciech Zieliński.
- Mam takie poczucie, że jest w totalnym rozkwicie od jakiegoś czasu. W totalnej formie jako aktorka i jako kobieta - ocenia Marta Ścisłowicz.
Jak często Agnieszka Warchulska i Przemysław Sadowski decydują się na pracę nad wspólnym projektem artystycznym? Czy dogadują się w kwestii wychowywania synów? Tego dowiesz się z naszego materiału wideo.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz na platformie Player.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Agnieszka Warchulska pojawiła się na premierze filmu u boku znanego męża. Razem są już od ponad 17 lat
- Czy Radosław Majdan obawia się kryzysu wieku średniego? "Głupstwa lepiej popełniać w młodości"
- Opublikowano najnowsze zdjęcie najmłodszego syna Michaela Jacksona. Jest podobny do sławnego ojca?
Autor: Berenika Olesińska
Reporter: M. Nabiałczyk, J. Yaryna
Źródło zdjęcia głównego: Wojciech Olkuśnik/East News