3-latka z Poznania uczestniczy w testach nad szczepionką przeciw COVID-19. Rodzice: "W trosce o życie córki zmniejszamy ryzyko"

SimpleImages/Getty Images
SimpleImages/Getty Images
Trwają badania kliniczne nad szczepionką Pfizera i BioNTech, w których bierze udział 4,5 tysiąca dzieci z trzech krajów Europy. Jedną z nich jest 3-letnia Polka z Poznania. - Bardziej niż szczepionki boimy się koronawirusa – tłumaczą rodzice.

Szczepienia przeciw COVID-19 a dzieci

Eksperci jak mantrę powtarzają, że tylko szczepienia przeciw COVID-19 są w stanie powstrzymać pandemię. Obecnie remedium mogą przyjmować nastolatkowie od 12. roku życia (w tym przypadku potrzebna jest zgoda przyjemniej jednego z rodziców) oraz dorośli. Naukowcy sprawdzają jednak, czy grupy tę można poszerzyć, dlatego trwają badania, w których udział biorą dzieci od szóstego miesiąca do 11. roku życia. Jak podaje "Gazeta Wyborcza", uczestniczy w nich trzyletnia Polka z Poznania.

3-latka zaszczepiona przeciw COVID-19

Rodzice trzylatki w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" wyznali, że nie była to łatwa decyzja. Długo zastanawiali się, czy wziąć udział w badaniach, ale argumentów "za" było znacznie więcej niż "przeciw".

- We wrześniu córka idzie do przedszkola i to był jeden z powodów, który pomógł nam podjąć decyzję o wzięciu udziału w badaniach klinicznych. Teraz ma kontakt z nami, dziadkami, oraz czasami znajomymi, ale jesteśmy w stanie utrzymać to pod względną kontrolą. Kiedy pójdzie do przedszkola, będzie miała kontakt z dużą grupą dzieci – podkreślił ojciec dziewczynki.

Testy, w których wzięła udział trzylatka, są rezultatem pozytywnych wyników pierwszej fazy badań w tej grupie wiekowej.

- W badaniu oceniamy bezpieczeństwo, tolerancję i immunogenność szczepionki Pfizer-BioNTech przeciw COVID-19 podawanej w schemacie dwóch dawek (w odstępie około 21 dni) w trzech grupach wiekowych: dzieci w wieku od 5 do 11 lat, od 2 do 5 lat i od 6 miesięcy do 2 lat - potwierdza "GW" biuro prasowe firmy Pfizer.

Co więcej, jedna trzecia dzieci otrzymała placebo zamiast szczepionki. Rodzice trzylatki zaznaczają, że jeśli ich córka znalazła się w tej grupie, to chcą, by po zakończeniu badań otrzymała remedium. Do tego czasu muszą trzymać się procedur.

- Bardziej niż szczepionki boimy się koronawirusa. U dzieci, które przeszły COVID-19, zaobserwowano wieloukładowy zespół zapalny, który jest dużo groźniejszy niż sam przebieg choroby, a jeszcze nie znamy długofalowych skutków. W trosce o zdrowie i życie córki zmniejszamy więc ryzyko, jak tylko to możliwe - powiedzieli "GW" rodzice.

Zobacz także:

Zobacz wideo: Szczepienia dzieci szkół podstawowych w punkcie szczepień powszechnych w Świnoujściu

Autor: Dominika Czerniszewska

Źródło: poznan.wyborcza.pl

podziel się:

Pozostałe wiadomości