Emerytka kupiła zrujnowany pałac. "Ludzie mówili, że jest wariatką"

Dzień Dobry TVN
Lena Brudzińska-Dobrowolska przez lata była śpiewaczką operową. Po przejściu na emeryturę zdecydowała się kupić zrujnowany XVIII-wieczny pałac. Co ją do tego skłoniło? Zobaczcie, jak teraz wygląda wyremontowany dworek.

Emerytka kupiła zrujnowany pałac

Lena Brudzińska-Dobrowolska z wykształcenia jest inżynierem. Przez lata występowała też na scenie Operetki Warszawskiej. Po przejściu na emeryturę zdecydowała się kupić zrujnowany XVIII-wieczny pałac w miejscowości Chichy.

W czasach PRL-u budynek był własnością PGR-u. Później przez lata stał zupełnie opuszczony, a wandale doszczętnie ogołocili go cennych przedmiotów.

- Kiedy przyjechałam tu po raz pierwszy, wszędzie były chaszcze i przepiękny staw - mówiła wspominała pani Lena.

Jej syn, Marcin Dobrowolski, był przerażony zakupem swojej mamy. Uważał, że budynek trzeba jak najszybciej sprzedać.

- Jednak mama była tak zakochana w tym miejscu, że kiedy tylko mogła wsiadała w samochód i spędzała tam czas. Początkowo mieszkała w przyczepie i myła się w rzeczce - opowiadał.

Pani Lena potrzebowała 19 lat, aby wyremontować pałac. Co ciekawe, część prac wykonała sama.

- Maszyn się nie boję, politechnika dała mi to, że nie są to dla mnie obce rzeczy. Robiłam wszystko, ściany, sufity - wyliczała. Ogrom pracy, który włożyła w wyremontowanie pałacu, jest nie do opisania.

- To jest dokładnie 19 lat remontów, 19 lat przyjeżdżania tutaj i ciężkiej pracy - podkreślił Marcin Dobrowolski.

Równie trudne, co wyremontowanie dworku, okazało się jego umeblowanie.

- Bardzo trudno jest znaleźć coś "dworkowatego" czy pałacowego. Trzeba to wyszukiwać miesiącami - syn właścicielki.

Dom kultury i spotkań

Mimo że mieszkańcy wsi nie byli przychylnie nastawienie do pani Leny, po latach docenili jej pracę i są pełni podziwu dla tego, co zrobiła. Ich aprobatę budzi także fakt, że kobieta udziela się społecznie i ściśle współpracuje z miejscowym domem kultury. To właśnie w wyremontowanym przez nią pałacu odbywają się koncerty. Właścicielka chce, aby stał się także miejsce spotkań lokalnych artystów.

Dzieło mamy chce kontynuować syn, który wraz z żoną i dzieckiem również mieszka w wyremontowanym pałacu.

- My się na ludzi nie zamykamy, nie będziemy robić nic takiego, żeby to miejsce zamknąć i zmienić je w coś ekskluzywnego. Mamy nadzieję, że uda nam się to pociągnąć dalej, aby mama była dumna i szczęśliwa - dodał Marcin Dobrowolski.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl

Zobacz także:

Klimatyczne mieszkanie restauratora w sopockiej kamienicy. "Cenię sobie niesztampowe myślenie"

Wyjątkowy dom z niczego, który zachwyca internautów. "Kosztował nas 6 tysięcy złotych"

Elżbieta Jarosik - teściowa, która łamie wszelkie stereotypy. "Mogę doradzić, pomóc, ale nigdy nie narzucam swojego zdania"

Autor: Katarzyna Oleksik

Reporter: Marta Buchla

podziel się:

Pozostałe wiadomości