Przyjaciele wspominają Piotra Machalicę. "Cudowny mężczyzna o jednym z najpiękniejszych uśmiechów, człowiek dużej pokory"

Przyjaciele wspominają Piotra Machalicę
14 grudnia całą Polską wstrząsnęła informacja o śmierci Piotra Machalicy. Aktor zmarł w wieku 65 lat w szpitalu MSWiA, po przegranej walce z COVID-19. Wspaniały człowiek, legendarny aktor i niezwykły przyjaciel. Tak wspominają go koleżanki i koledzy po fachu.

Nie żyje Piotr Machalica

- Z wielkim smutkiem zawiadamiamy, że odszedł tej nocy, nasz wielki przyjaciel, kolega, wspaniały człowiek i cudowny artysta Piotr Machalica. Kochaliśmy i podziwialiśmy go wszyscy - napisała Krystyna Janda.

Po tej wstrząsającej informacji ludzie ze świata kultury w mediach społecznościowych masowo zaczęli zamieszczać pożegnalne wpisy. W naszym programie Teresa Dzielska , aktorka Teatru im. Adama Mickiewicza w Częstochowie, przyjaciółka Piotra Machalicy oraz Robert Dorosławski , dyrektor Teatru im. Adama Mickiewicza w Częstochowie opowiedzieli o sytuacjach związanych z aktorem, które szczególnie utkwiły im w pamięci.

Przyjaciele wspominają Piotra Machalicę: "Specyficzny dyrektor artystyczny"

- To był mój dyrektor przez 12 lat, który bardzo zaznaczył się w moim sercu, umyśle, zawodzie. Szczególnie pamiętam sytuację po premierach, kiedy jako mój dyrektor artystyczny przychodził do garderoby podziękować za role. On pukał do garderoby i pytał – "Tereńka, mogę?". Wchodził i po prostu przytulał. Ten wielki, cudowny mężczyzna o jednym z najpiękniejszych uśmiechów, po prostu przytulał i wszystko było wiadome, co się zrobiło na tej scenie tego dnia – oświadczyła aktorka.

Na te słowa od razu zareagował Robert Dorosławski, który podkreślił, że Piotr Machalica był niezwykłą osobą.

- On był specyficznym dyrektorem artystycznym. Przez te całe 12 lat, gdy prowadziliśmy teatr w Częstochowie, odnosiłem wrażenie, że jest zażenowany, że musi czymkolwiek zarządzać. To jest bardzo rzadko spotykane w tym zawodzie. Rzadko się zdarza aż tak duży ładunek pokory i dystansu do tego, co się robi. A Piotr właśnie to miał. Właściwie on pod koniec swojego urzędowania dyrektorskiego na tyle się przełamał, że rzeczywiście dawał aktorom uwagi sceniczne – dopowiedział Robert Dorosławski.

Dyrektor teatru wspomniał też o sytuacji, która szczególnie utkwiła mu w pamięci. Co ciekawe związana była z TVN-em. Gdy Piotr Machalica objął stanowisko dyrektora artystycznego, nasza stacja postanowiła zorganizować niespodziankę w dniu urodzin aktora.

– Piotr urodził się w lutym. Zjechaliście państwo o godzinie 9:30 do Częstochowy i moim zadaniem, po pierwsze było ściągnięcie Piotra do teatru na 9:30, co nie było proste. Po drugie, by ładnie się ubrał, a po trzecie, żeby nic nie wiedział. I o dziwo udało się (…) TVN czekał z tortem, kwiatami, było bardzo miło – wspominał.

Pierwsze spotkanie z Piotrem Machalicą

Okazało się, że Robert Dorosławski proponując współpracę Piotrowi Machalicy, praktycznie go nie znał. Mężczyźni spotkali się w Warszawie, by omówić szczegóły i po 15 minutach rozmowy pan Robert odniósł wrażenie, jakby znał go "od zawsze".

– Nie wiem, co pojawiło się w mojej głowie, że kiedy zaproponowano mi dyrekcję w Częstochowie, wymyśliłem sobie, że Piotr będzie dobrym kompanem na tę drogę życia. Nie zawiodłem się, bo to była wspaniała 12-letnia przygoda – podkreślił.

Piotr Machalica: "No co ty Tereńka, mów mi na 'ty'"

Z kolei aktorka po raz pierwszy spotkała Piotra Machalicę po spektaklu "Życie: trzy wersje". – Wtedy pan Piotr wydawał mi się bardzo poważnym, niedostępnym człowiekiem. Kiedy stał się moim dyrektorem, opowiedziałam mu o swoich odczuciach po spektaklu, że genialnego aktora poznaje się po tym, jak gra pijanego, a on tam zagrał po prostu znakomicie. To był majstersztyk. I ja mu to powiedziałam, a on tak siedzi ze mną w restauracji po jednej z naszych premier i zawstydzony odparł: "No co ty Tereńka, to nie takie znowu doskonałe, a w ogóle mów mi na "ty" - wspominała Teresa Dzielska.

Na koniec oświadczyła, że dla niej było to niesamowite móc zagrać u boku mistrza, którego wcześniej podpatrywała. - Był bardzo bliską i ciepłą osobą - skwitowała.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.

Zobacz też:

Piotr Machalica już nie jest kawalerem. "Co to był za ślub i wesele!"

Zygmunt Chajzer po operacji wraca do zdrowia. To Filip uparł się, żeby zrobił badania: "Ojciec, idziesz do urologa. Nie ma wyjścia"

Znamy zwycięzców FPFF w Gdyni. Wielki sukces Jana Holoubka oraz filmu "Sweat", w którym zagrali nasi prowadzący

Autor: Dominika Czerniszewska

podziel się:

Pozostałe wiadomości