Katarzyna Kucewicz schudła 65 kg. Teraz dzieli się swoim doświadczeniem i zdradza sposób na "czułą dyscyplinę"

Źródło: Dzień Dobry TVN
Waga z głowy i ciała
Waga z głowy i ciała
Czy makaron tuczy?
Czy makaron tuczy?
Woda w diecie dziecka
Woda w diecie dziecka
Na co zwrócić uwagę wybierając warzywa?
Na co zwrócić uwagę wybierając warzywa?
Zdrowe i apetycznie wyglądające drugie śniadania
Zdrowe i apetycznie wyglądające drugie śniadania
Ketchup domowy czy sklepowy?
Ketchup domowy czy sklepowy?
Dlaczego zimą jemy więcej?
Dlaczego zimą jemy więcej?
Jedzenie w biegu nam szkodzi
Jedzenie w biegu nam szkodzi
Odchudzanie a deficyt kaloryczny u dzieci
Odchudzanie a deficyt kaloryczny u dzieci
Pyszne, ale takie… uzależniające
Pyszne, ale takie… uzależniające
Najbogatsze źródła witaminy
Najbogatsze źródła witaminy
Ile tyjemy dojadając po dziecku?
Ile tyjemy dojadając po dziecku?
 Gdzie ukrywa się cukier?
Gdzie ukrywa się cukier?
Psycholożka Katarzyna Kucewicz przeszła przez wszystkie etapy leczenia otyłości. Wie, czym jest wilczy głód, podjadanie, czy wahania wagi. W książce "Waga z głowy" pokazuje, czym jest tzw. "czuła dyscyplina" oraz jak rozważnie chudnąć, tak by redukcja była skuteczna i nie prowadziła do ortoreksji ani do szybkiego nawrotu choroby. Nam opowiedziała, jak wyglądał pierwszy krok do zmiany oraz zrzucenie 65 kg.

Kasia Kucewicz i jej czas na zmiany

Jak przyznaje w wielu wywiadach, była to spontaniczna decyzja. Katarzyna Kucewicz od dziecka zmagała się z otyłością. Tuż po 36 urodzinach postanowiła zmienić jakość swojego życia. Choć w pełni akceptowała swoje ciało, pragnęła sprawdzić, jak wygląda funkcjonowanie z kilkunastoma kilogramami mniej.

- Na początku bardzo nieśmiało podeszłam do tematu. Pomyślałam, że fajnie jeszcze przed 40 poczuć, jak to jest osobą w mniejszym rozmiarze. Zawsze uważałam, że jestem w porządku ze swoją otyłością 3 stopnia, ale chciałam coś zmienić. Nie wiedziałam, jak się do tego zabrać, więc przestudiowałam różne sposoby. Zobaczyłam co nie działa, jak bezsensowne są diety cud. Potem pomyślałam, że najważniejsza jest moja głowa – powiedziała.

Jak przyznała Kasia, jako psycholożka doskonale wiedziała, że kluczem do jej sukcesu będzie mentalne przygotowanie głowy do dość długiej podróży. Zrzucenie 65 kg było bowiem wyzwaniem rozłożonym w czasie. Aby nie poddać się na żadnym z etapów, musiała sama ustanowić sobie samokontrole. Zamiast katowania się wybrała lżejszą formę metamorfozy.

- Metodycznie, psychologicznie zaczęłam redukować wagę. Przez cały proces byłam dla siebie maksymalnie czuła. Zrezygnowałam z fatfobicznej narracji, że muszę schudnąć. Zaczęłam w delikatny sposób mówić do siebie. Nie spodziewałam się, że dojdę do tej normy BMI, ale się udało – powiedziała Kasia.

Trudne momenty w procesie odchudzania

Katarzyna wiedziała, że w ponad 2-letniej przygodzie z odchudzaniem z pewnością pojawią się gorsze momenty. Zachcianki, wątpliwości i ostatecznie odpuszczenie sobie. Aby temu zapowiedz, psycholożka postanowiła działać małymi krokami i przede wszystkim odróżniać zajadanie stresu od faktycznej ochoty na smak danego produktu.

- Na początku nie widziałam jak mam sobie radzić z głodem, z napadami ochoty na słodycze. To, co wypracowałam, to czuła dyscyplina. Nie można być jak kat, a jak mama. Zaczęłam mówić do siebie w psychologiczny sposób. Próbowałam rozpoznać, kiedy to jest faktycznie zachcianka, a kiedy zajadanie emocji, czy fanaberia – powiedziała.

Kasię do sukcesu prowadziła także ogromna motywacja. Jak przyznała, marzyła, aby zmieścić się w spodnie z sieciówki, a nie zamawiać je ze sklepów plus size. Marzyła, by w końcu włożyć koszulkę w spodnie i podkreślić swoją figurę oraz, by swobodnie poruszać się na szpilkach.

- Wielokrotnie to podkreślać, że w tamtym rozmiarze, ja też czułam się super sexy. Istotą dobrej redukcji jest super relacja z ciałem. Jak kochasz swoje ciało i czujesz się atrakcyjna, to często chudniesz, bo jesteś czuła wobec siebie. Ja zaczęłam siebie lepiej traktować, nie tylko ładnie się czesać, ale karmić się zdrowym jedzeniem. Trudno mówić o samoakceptacji, jak wpychamy w siebie jedzenie, które nam szkodzi – powiedziała psycholog.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Zobacz program na platformie VOD.pl. Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl. 

Skocz do sklepu TVN!
Skocz do sklepu TVN!

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

Autor: Nastazja Bloch

Źródło zdjęcia głównego: Michał Woźniak/East News

podziel się:

Pozostałe wiadomości