Polski ortopeda pomaga ofiarom wulkanu w Kongo. "Trudno jest operować, kiedy w szpitalu znajduje się tylko wiertarka kupiona w supermarkecie"

Dzień Dobry TVN
Pod koniec maja w Kongo doszło do erupcji wulkanu. Osoby, które mieszkały w jego pobliżu, musiały w jednej chwili porzucić swoje domy i uciekać, aby uratować życie. Cześć z nich ucierpiało i wymaga pomocy medycznej. Niestety dostęp do lekarzy w tej części świata jest niezwykle trudny. Dr Bartłomiej Osadnik postanowił tam pojechać i nieść wsparcie potrzebującym. O sytuacji panującej w tamtejszych szpitalach opowiedział w Dzień Dobry TVN

Polski ortopeda pomaga w Kongo

Dr Bartłomiej Osadnik jest ortopedą. Specjalista od wielu lat jeździ do Afryki, aby pomagać tym, którzy nie mogą liczyć na fachową, medyczną pomoc. Tym razem wyjechał do Kongo, gdzie w okolicy jeziora Kiwu, które znajduje się na granicy Konga i Ruandy, doszło do wybuchu wulkanu. - Ludzie potrzebują tutaj pomocy w każdym aspekcie. Ja zajmuję się przede wszystkim złamaniami. Trudno jest operować, kiedy w szpitalu znajduje się tylko jedna wiertarka, kupiona w supermarkecie, która właśnie się zepsuła - opowiadał w rozmowie z Anną Kalczyńską i Andrzejem Sołtysikiem dr Bartłomiej Osadnik, ortopeda, prezes fundacji Afriquia.

Do tego złamanie wymaga gipsowania, niestety brakuje lekarzy, którzy by to robili. - W szpitalu, w którym obecnie pracuję, są trzy sale operacyjne i obsługuje ok. 8 milionów mieszkańców - mówił.

Pomoc dla Konga - co udało się zrobić?

Trzeba podkreślić, że w afrykańskich szpitalach brakuje praktycznie wszystkiego. Na szczęście są ludzie, którzy próbują to zmienić. - Dzięki ogromnej pomocy ojca Adama Szustaka i fundacji Malak za pół miliona złotych zakupiliśmy sprzęt medyczny i przekazaliśmy go szpitalom. Zakup wiertarek sprawił, że przeprowadzenie operacji jest w ogóle możliwe - dodał dr Bartłomiej Osadnik.

Dzięki sprzętowi i pracy lekarzy blisko półtora tysiąca ludzi odzyska zdrowie, będzie mogło chodzić i wrócić do domu.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl.

Zobacz także:

Gosia po próbie samobójczej walczy o powrót do zdrowia. "Czuję porażkę, jako medyk i jako mama"

Basia Pasek cierpiała na depresję. "Miałam fantastyczne życie, ale nie byłam szczęśliwa". Teraz chce pomagać innym

Syn Beaty Tadli przeciwny nazywaniu cesarskiego cięcia "wydobycinami". "Mojej mamy mogło z nami już nie być"

Autor: Katarzyna Oleksik

podziel się:

Pozostałe wiadomości