Jak Emilia Komarnicka-Klynstra wspiera odporność u dzieci? "To najsilniej działające lekarstwo i najtańsze na rynku"

Emilia Komarnicka-Klynstra
Agnieszka K. Jurek/East News
Emilia Komarnicka-Klynstra ma dwóch synów, którzy raz na jakiś czas się przeziębiają. Aktorka opowiedziała o swoich sposobach na wspieranie odporności u dzieci. Oprócz suplementacji i inhalacji stosuje regularnie "okłady z miłości". Co to znaczy?

Emilia Komarnicka-Klynstra - co robi, gdy jej dzieci są przeziębione?

Dzieci chorują znacznie częściej niż dorośli, dlatego tak ważne jest, by wspierać ich odporność. Emilia Komarnicka-Klynstra, aktorka, a prywatnie mama dwóch chłopców, 3-letniego Kosmy i półrocznego Tymoteusza, napisała na swoim profilu na Instagramie, że musiała wcześniej wrócić do domu z podróży i zmienić wakacyjne plany, ponieważ jej synowie się przeziębili.

To nie pierwszy raz, kiedy pociechy Emilii chorują, dlatego doświadczona mama ma swoje sprawdzone sposoby, które pomagają złagodzić katar czy kaszel i powrócić do zdrowia.

Przede wszystkim, gdy organizm malucha jest osłabiony, eliminuje cukier. - Wiem, że tłukę o cukrze do znudzenia… My staramy się nie jeść cukru w ogóle, ale nie panikuję, jeśli "na mieście", bądź w gościach zjemy coś, w czym użyto go minimalnie, poza tym od wielkiego dzwonu robimy dyspensę, ale w momencie przeziębienia nie ma zmiłuj, cukier to wróg numer 1 - podkreśla Komarnicka-Klynstra.

Ponadto Emilia je bardzo dużo kaszy. - Teo jest karmiony piersią, więc ja staram się jeść tylko kaszę jaglaną. Bez żadnych dodatków, bez soli, bez oliwy. W ten sposób przygotowana kasza, jedzona wyłącznie, działa jak antybiotyk - pisze aktorka.

Oprócz tego gwiazda podaje dzieciom duże dawki witaminy C i D, robi im inhalacje - głównie z majeranku, stosuje olejki, którymi skrapla ubrania i pościel i używa maść majerankową i smaruje nią okolice nosa, a także maść bursztynową na klatkę piersiową i płuca.

Komarnicka-Klynstra naturalnie wspiera odporność dzieci

Emilia zapewnia, że stosowanie różnego rodzaju maści, olejków i witamin, co prawda przynosi ulgę w chorobie i pomaga w wyzdrowieniu, ale mimo to uważa, że najważniejsze jest wspieranie dziecka czułymi gestami i okazywanie mu miłości. Komarnicka-Klynstra przekonała się, że bez bliskości mamy i malucha, przeziębienie trwa dłużej.

- No i najważniejsze z najważniejszych: tulenie, głaskanie, całowanie, przytulanie słowem i okłady z miłości. Z naszego doświadczenia wynika, że jest to najsilniej działające lekarstwo… Ponadto jest to medykament przyjemny w użyciu, nie ma skutków ubocznych, najtańszy na rynku, no i nie da się go przedawkować. Ps. Okłady z Miłości można także stosować profilaktycznie! - podkreśla mama.

Zobacz także:

Zobacz wideo: Dlaczego latem powinniśmy dbać o odporność?

x-news

Autor: Justyna Piąsta

podziel się:

Pozostałe wiadomości