Wzięła ze sklepu banany i awokado, a zapłaciła za nie jak za jabłka. Klientka trafiła do aresztu

Warszawa. Kobieta skasowała jabłka zamiast awokado i bananów. Grozi jej 8 lat więzienia
Źródło: Dzień Dobry TVN
Ukraść można dosłownie wszystko. Zaskakujące, na jakie pomysły wpadają niektórzy złodzieje
Ukraść można dosłownie wszystko. Zaskakujące, na jakie pomysły wpadają niektórzy złodzieje
Uwaga! Kradzieże „na klamkę”
Uwaga! Kradzieże „na klamkę”
Kurs na gwałt!
Kurs na gwałt!
Oszustwa na SMS-y od kurierów
Oszustwa na SMS-y od kurierów
Newsletter wyłudzający dane
Newsletter wyłudzający dane
Pies o milionowych zasługach
Pies o milionowych zasługach
30 awokado i ponad trzy kilogramy bananów - tyle owoców spakowała do trzech toreb klientka jednego z warszawskich sklepów. Kobieta podeszła następnie do kasy samoobsługowej i zważyła wybrane produkty, wskazując na monitorze, że kupuje dostępne w o wiele niższej cenie jabłka. Ta oszczędność może kosztować ją 8 lat spędzonych w więzieniu.

Warszawa. Skasowała jabłka zamiast awokado i bananów

Do tego zdarzenia doszło na terenie sklepu zlokalizowanego przy ul. Conrada w Warszawie. - Jak wynikało z relacji pracowników, kobieta wzięła z półek banany i awokado, i zapakowała je do trzech toreb. 53-latka z zapakowanym w reklamówki towarem podeszła do kasy samoobsługowej, gdzie chciała samodzielnie zapłacić za towar. Wszystkie trzy torby po kolei kładła na wadze i za każdym razem nabijała jako jabłka - przekazała w komunikacie KRP V - Bielany, Żoliborz podinsp. Elwira Kozłowska.

Poczynania klientki obserwował pracownik ochrony. - Najwyraźniej nie była świadoma tego, że jej działaniu bacznie przyglądają się kamery monitoringu - zaznaczyła Kozłowska. Kobieta została ujęta przez wezwany na miejsce patrol policji. Różnica między rachunkiem, który musiałaby opłacić w przypadku zakupu awokado i bananów a rachunkiem, na którym widniały same jabłka, wyniosła ponad 215 złotych.

Kara dla klientki - co jej grozi?

Sprawą zajęła się Prokuratura Rejonowa Warszawa-Żoliborz. Kobieta trafiła do aresztu i usłyszała zarzuty, które przedstawili jej policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą i korupcją. - Zgodnie z obowiązującymi przepisami działanie, które zaprezentowała 53-latka, traktowane jest jako oszustwo - wyjaśniła na stronie KRP V - Bielany, Żoliborz podinsp. Elwira Kozłowska. Klientka może otrzymać karę pozbawienia wolności od 6 miesięcy do nawet 8 lat.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady. 

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości