"Miejska dżungla". Czy reagujemy, gdy widzimy, że ktoś kradnie?

Czy potrafimy zareagować, kiedy ktoś kradnie w naszej obecności?
Źródło: Dzień Dobry TVN
Czy zareagowalibyście w takiej sytuacji?
Czy zareagowalibyście w takiej sytuacji?
Patent na złodzieja
Patent na złodzieja
Uwaga! Kradzieże „na klamkę”
Uwaga! Kradzieże „na klamkę”
Kurs na gwałt!
Kurs na gwałt!
Oszustwa na SMS-y od kurierów
Oszustwa na SMS-y od kurierów
Newsletter wyłudzający dane
Newsletter wyłudzający dane
Pies o milionowych zasługach
Pies o milionowych zasługach
Kradzieże zdarzają się praktycznie wszędzie. Czy potrafimy zareagować w sytuacji, gdy ktoś w naszej obecności popełnia przestępstwo? Odpowiedzi na to pytanie w ramach naszego cyklu "Miejska dżungla" szukał Bartek Dajnowski.

Czy reagujemy, gdy ktoś kradnie w naszej obecności?

W kolejnej odsłonie cyklu "Miejska dżungla" Bartek Dajnowski sprawdzał, czy reagujemy na to, że ktoś w naszej obecności kradnie. W rolę złodzieja wcielił się profesjonalny aktor. Materiał został nagrany w jednym z warszawskich sklepów. Obsługa i ochrona zostały wtajemniczone.

Kobieta, która zwróciła uwagę mężczyźnie, który dopuścił się przestępstwa, zapytana przez naszego reportera, dlaczego to zrobiła, stwierdziła, że taka postawa obywatelska jest niezbędna w różnych sytuacjach. - Jak ktoś się przewróci, jak komuś się krzywda dzieje, to trzeba reagować. Zaczynamy od takich drobnych rzeczy - powiedziała.

Nasza akcja pokazała, że reagują głównie osoby starsze. Materiał był nagrywany przez 3 godziny. W tym czasie ok. 50 osób widziało naszego aktora. Łącznie 2 mężczyzn i 10 kobiet poinformowało ochronę albo obsługę, że widzieli kradzież.

Dlaczego jeszcze niektórzy klienci sklepu postanowili zareagować? Dowiecie się tego z dalszej części materiału.

Jak bronić się przed kradzieżą?

Według Komendy Głównej Policji w minionym roku było prawie 300 tysięcy kradzieży. To wzrost w stosunku do roku 2021 o prawie 50 proc. - Być może to wynika to z tego, że dzisiaj policja bardziej dba o to, żeby nie ukrywać czarnej liczby przestępstw, działa bardziej transparentne. Kiedyś było tak, że ktoś szedł na komendę, zgłaszał kradzież, policjant sobie gdzieś to pisał w kajecie i tak naprawdę trafiało to do Koszalina - powiedział w Dzień Dobry TVN Marcin "Elvis" Taraszewski, były policjant.

Właśnie tak było w przypadku Wojciech Grabarek, który dwa razy padł ofiarą kradzieży. - Wynikało to pewnie z tego, że nie było śladów włamania, wyglądało to tak, jakbym zmyślił sobie historię, żeby przyjść do telewizji. Natomiast już wypowiadając te wszystkie na komendzie, kiedy zgłaszałem to oficerowi dyżurnemu, to jak siebie zacząłem słuchać, to każda osoba postronna, która tam siedziała, też zaczęłaby się zastanawiać, czy mi się coś nie uroiło, natomiast ja doskonale wiem, co widziałem, jak to wszystko wyglądało i stąd to całe zamieszanie, nawet też w mojej głowie - przyznał nasz rozmówca.

Co dokładanie się wydarzyło? Jak można się zabezpieczyć przed takimi sytuacjami? Dowiecie się tego z dalszej części rozmowy.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.

Skocz do sklepu TVN!
Skocz do sklepu TVN!

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości