Gra w Małysza
21 listopada rozpoczęła się 47. edycja Pucharu Świata w skokach narciarskich. Inauguracja sezonu miała miejsce w Lillehammer w Norwegii. Aż do końca marca będziemy śledzić rywalizację sportowców.
Skoki od lat cieszą się wielką sympatią w Polsce. Do wypromowania tej dyscypliny w naszym kraju bez wątpienia przyczynił się słynny Adam Małysz. Na początku lat dwutysięcznych furorę robiła gra komputerowa "Deluxe Ski Jump", nazywana również "grą w Małysza". Stworzył ją Fin Jussi Koskela w 1999 roku.
- Tak naprawdę to był projekt w ramach własnego hobby. Chciałem zobaczyć, czego się nauczyłem w liceum z programowania. Oczywiście byłem fanem skoków narciarskich i pomyślałem, że może uda się coś takiego stworzyć - powiedział Jussi.
Czy Koskela spodziewał się, że jego gra stanie się takim hitem?
- Kiedy pokazałem tę grę moim znajomym, spodobała im się, ale trzeba było trochę czasu, zanim zdobyła aż taką popularność. Oczywiście dzięki Małyszowi stała się popularna w Polsce. Przypuszczam, że przed Małyszem pewnie niewiele osób w nią grało. Natomiast "małyszomania" rzeczywiście spowodowała, że ta gra trafiła do Polski - stwierdził Koskela.
Całą rozmowę znajdziesz w materiale wideo.
Adam Małysz zagrał "w Małysza"
Skoro wspominamy "małyszomanię" oraz słynną grę komputerową, to nie mogło zabraknąć i samego Adama Małysza. Z legendarnym skoczkiem spotkał się w Wiśle nasz reporter Marcin Sawicki. Okazało się, że sportowiec nie ma drygu do gier i zdecydowanie lepiej radzi sobie na prawdziwej skoczni.
- Jestem antygracz. Nawet nie gram w gry, które mam w telefonie - stwierdził mistrz. Zdradził natomiast, co należy zrobić, by oddać wysoki i długi skok.
- Skoczkowie muszą być bardzo szczupli. Tam nie ma żadnego tłuszczu. Tam są tylko mięśnie, kości i skóra. Najmocniejsze mięśnie są w nogach. Nogi muszą być bardzo mocne i szybkie - podkreślił prezes Polskiego Związku Narciarskiego.
Adam Małysz i Marcin Sawicki zagrali w popularną niegdyś grę komputerową. Jak im poszło? Tego dowiesz się z materiału wideo.
Zobacz także:
- Andrzej Stękała w poruszającym wywiadzie o coming oucie i śmierci partnera. "Nigdy się z tym nie pogodzę"
- Kamil Stoch o zakończeniu kariery i planach na przyszłość. "Jakakolwiek propozycja zostanie mi przedstawiona, to ją rozważę i zastanowię się"
- Córka Adama Małysza dawno nie pokazywała prywatnego życia. "Wrzucamy dla urozmaicenia"
Autor: Justyna Piąsta
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN