Festiwal Filmowy w Wenecji 2020. "Śniegu już nie będzie" Szumowskiej i Englerta walczy o Złotego Lwa

Maja Ostaszewska
Kamil Piklikiewicz/East News
Trwa Festiwal Filmowy w Wenecji - jedno z najbardziej prestiżowych wydarzeń w branży. Organizacja 77. edycji imprezy była do końca niepewna z powodu pandemii koronawirusa. Jednym z kandydatów do Złotego Lwa jest "Śniegu już nie będzie" w reżyserii Małgorzaty Szumowskiej i Michała Englerta. Tuż przed premierą porozmawialiśmy z Mają Ostaszewską, która zagrała w nim jedną z głównych ról.

"Śniegu już nie będzie" na festiwalu w Wenecji

Maja Ostaszewska wybrała się razem z ekipą "Śniegu już nie będzie" do Wenecji, gdzie odbędzie się główna premiera filmu. Pokaz jest zaplanowany na 7 września. Produkcję do tej pory widziała zaledwie garstka osób i krytyków, ponieważ takie zasady obowiązują na największych, światowych festiwalach.

To są wymogi największych festiwali na świecie (…) Jeśli film dostaje się do konkursu to musi mieć na nim swoją światową premierę

- wyjaśnia Maja Ostaszewska.

Film w Polsce byłoby pokazany wcześniej, ale wszystko przesuwa się z racji pandemii

- dodaje aktorka w rozmowie Dzień Dobry TVN.

Udział w konkursie głównym festiwalu w Wenecji to nie jedyny sukces "Śniegu już nigdy nie będzie". Film Małgorzaty Szumowskiej i Michała Englerta został też polskim kandydatem do Oscara.

77. Festiwal Filmowy w Wenecji

Ze względu na pandemię COVID-19 organizatorzy konkursu podjęli odpowiednie kroki, aby zapewnić wszystkim jak największe bezpieczeństwo.

Przez cały czas mamy ze sobą maseczki. Maseczkę ma się nawet na czerwonym dywanie i można ją ściągnąć tylko na chwilę, kiedy jest moment dla fotografów. W czasie wszystkich projekcji siedzimy w maseczkach, jest ograniczona ilość osób. Jest też ograniczenie osób, które biorą udział w konferencji prasowej

- opowiada Maja Ostaszewska.

Choć poruszanie się w maskach bywa postrzegane jako męczące, uczestnicy weneckiego festiwalu są zgodni co do tego, że niedogodności bledną, gdy pomyślą o wyczekiwanym powrocie kina do życia.

Cieszymy się, że ten festiwal w ogóle się odbędzie

- podkreśla nasza rozmówczyni.

Wenecja 2020 - festiwal w czasie pandemii

Organizatorzy weneckiego festiwalu skrupulatnie pilnują przestrzegania zasad ostrożności. Odbywają się pomiary temperatury ciała, a osoby, które mają więcej niż 37,5 st. C nie są wpuszczane.

Przed wejściami do budynków, sal projekcyjnych, konferencyjnych, pokoju dla dziennikarzy, a także w łazienkach umieszczono pojemniki z żelem do dezynfekcji.

Zarówno w obiektach festiwalowych, jak i na zewnątrz obowiązuje nakaz noszenia masek. Wprowadzono także m.in. elektroniczny system zapisów na wszystkie seanse i konferencje prasowe, dzięki czemu przed wejściami nie tworzą się długie kolejki. Ekipom filmowym zapewniono specjalne wsparcie w transporcie i dostępie do świadczeń zdrowotnych.

Małgorzata Szumowska nagrodzona na 68. Berlinale. Zobacz wywiad Mateusza Hładkiego:

Dzień Dobry TVN

Zobacz także:

Autor: Aleksandra Lewandowska

Źródło: PAP

podziel się:

Pozostałe wiadomości