Specyfika pracy komentatora sportowego. "To jest pasja i zawód, którym się żyje"

25-lecie Eurosportu
Tomasz Urbanek/East News
Komentatorzy sportowi bez wątpienia dostarczają widzom ogromne dawki emocji. To oni relacjonują największe wydarzenia na arenach polskich i międzynarodowych, a ich słowa niejednokrotnie przechodzą do historii. Nie jest to jednak tak łatwa praca, jak mogłoby się wydawać. O tym w Dzień Dobry TVN opowiedzieli pracownicy stacji Eurosport, która w tym roku obchodzi swoje 25-lecie.

Jak wygląda praca komentatora sportowego?

Zawód komentatora sportowego to nie tylko długie godziny spędzone w studio, ale bycie z daną dyscypliną na co dzień. Trzeba być na bieżąco i sprawdzać wyniki najszybciej, jak to możliwe. To praca, która absorbuje człowieka przez 24 godziny na dobę.

- To jest pasja i zawód, którym się żyje tak naprawdę. To jest praca, z której się nie wychodzi. To, że siedzę 6 godzin w studio, to nie znaczy, że 6 godzin dziennie pracuję. Ja pracuję tak naprawdę na okrągło. (...) Mam to szczęście w życiu, że robię to, co mnie fascynuje i jestem szczęściarzem - wyznał Adam Probosz, komentator Eurosportu.

By dobrze wykonywać ten zawód, trzeba się tym interesować i to kochać. Przed relacją z danego wydarzenia, należy się przygotować. W jaki sposób? Nauczyć się wymowy nazwisk poszczególnych zawodników, obejrzeć odcinki danej trasy, sprawdzić ciekawostki i miejsca turystyczne, by móc opowiedzieć coś fascynującego.

- Jest potrzebny refleks. Jest potrzebna umiejętność podzielności uwagi, szczególnie kiedy się dużo dzieje. Poza tym my oglądamy coś na ekranie albo bezpośrednio będąc na stadionie czy na skoczni, a oprócz tego musimy śledzić wyniki i na słuchawki dostajemy dużo różnych informacji od realizatorów. Mętlik jest dosyć spory. (...) Człowiek podskakuje, krzyczy, wariuje niemal w tej kabinie komentatorskiej. Czasami mam takie sytuacje, że trochę gdzieś tam głos w gardle siada, łza się w oku kręci - powiedział Marek Rudziński, komentator Eurosportu.

Autentyczność komentatorów sportowych

Komentatorzy są równocześnie kibicami sportowymi, więc wszystkie wydarzenia niezwykle przeżywają. Choć przygotowują sobie wcześniej notatki, polegają na własnej wiedzy. W trakcie konkurencji bowiem wszystko dzieje się niezwykle szybko i wszelkie komentarze pojawiają się naturalnie.

- Wszystko to jest spontaniczne. Jeżeli ktoś napisałby scenariusz, (...) to jednak też trzeba umieć, bo to wypada sztucznie. Komentarz musi być żywy, bo nie wiemy co się wydarzy, jeżeli jest transmisja - stwierdził Tomasz Jaroński, komentator Eurosportu.

Wiele osób marzy o zostaniu komentatorem sportowym. Najciekawsza jest dla nich możliwość uczestniczenia w wielkich wydarzeniach, nie wiedzą jednak od czego zacząć. Z pomocną dłonią wychodzi do nich Eurosport, który rusza z olimpijską edycją castingu komentatorskiego. Może to być początek pięknej i długotrwałej przygody ze sportem.

- Jest taka strona i taki konkurs " Daj się odkryć ". Można wejść na tę stronę i wybrać sobie z kilkunastu sportów, które tam są. (...) Są fragmenty 3,5-4,5 minutowe, gdzie można się wyżyć komentatorsko, (...) czyli nagrać swój głos i ten filmik wysłać do Eurosportu. (...) Nie wystarczy mieć piękny głos i dobre emocje, ale też trzeba mieć jakąś wiedzę na ten temat - mówił Robert Korzeniowski, który jest oficjalnym ambasadorem stacji.

Zbigniew Boniek o rekordzie Roberta Lewandowskiego: "Trudno będzie go komukolwiek pobić, bo są to nieprawdopodobne liczby". Zobacz wideo:

Zobacz też:

Autor: Sabina Zięba

podziel się:

Pozostałe wiadomości