Złamała kość ogonową podczas porodu. Internautki: "Przytrafiło mi się dokładnie to samo!"

poród, ciąża
gorodenkoff/Getty Images
Drobna, filigranowa kobieta podczas porodu złamała kość ogonową. Osobistą historią jedna z tiktokerek podzieliła się w mediach społecznościowych. To traumatyczne doświadczenie wpłynęło na jej dalsze decyzje. Czy zdecyduje się na drugie dziecko?

Złamanie kości ogonowej podczas porodu

Sharmin Brunell to tiktokerka, która cieszy się sporą rzeszą fanów. Kobietę obserwuje bowiem ponad 40 tysięcy użytkowników. Wszystko za sprawą filmiku, który postanowiła zamieścić w sieci. Młoda kobieta podzieliła się historią z bolesnego porodu. Jak się okazało, podczas wyjścia na świat syna złamała kość ogonową. Wydarzenie to sprawiło, że świeżo upieczona mama nie mogła nawet siedzieć. Przez długi czas po porodzie karmiła więc dziecko wyłącznie na leżąco. Efekty nieprzyjemnego wydarzenia odczuwała przez kolejne dwa lata. Kobieta przyznała, że trauma związana z pierwszym powrotem sprawiała, że nie chce nawet myśleć o kolejnym.

- Myślę, że to dlatego, że mam 154 cm, mój partner ma 190 cm - wyjaśniła Sharmin w wideo. W momencie narodzin syn pary mierzył prawie 56 cm. - W zasadzie to prawie połowa mojego wzrostu - zażartowała.

Dlaczego doszło to takich obrażeń?

Kobiety opowiadają o swoich porodach

Nagranie tiktokerki bardzo szybko zdobyło w sieci rozgłos. Filmik odtworzono ponad 1,8 mln razy. Wiele kobiet podzieliło się także swoimi historiami. Jak się okazuje, takie wypadki przy porodzie wcale nie są rzadkością. - Przytrafiło mi się dokładnie to samo! - pisały internautki. Sharmin Brunell zapewniła, że mimo ogromnego bólu i najgorszego przeżycia, z jakim miała do czynienia, narodziny dziecka były tego warte.

Zobacz wideo:

Miasto Kobiet. Agnieszka Hyży o wsparciu po poronieniu

Zobacz także:

Autor: Nastazja Bloch

podziel się:

Pozostałe wiadomości

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana
Materiał promocyjny

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana