Obowiązkowa kwarantanna po powrocie do kraju - do odwołania. Co to oznacza dla mieszkańców przygranicznych miast?

GerdAltmann/Pixabay
GerdAltmann/Pixabay
Do odwołania osoby powracające do Polski będą musiały poddać się obowiązkowej 14-dniowej kwarantannie. Przedłużono też wstrzymanie ruchu pociągów międzynarodowych. Zmiany w rządowym rozporządzeniu opublikowano w Dzienniku Ustaw. Dla wielu mieszkańców przygranicznych miast, takich jak Słubice, Zgorzelec czy Cieszyn, nowe przepisy praktycznie oznaczają koniec zarabiania za granicą.

Od 15. marca wszyscy obywatele wracający do Polski są poddawani 14-dniowej kwarantannie. Taka restrykcja obowiązywała do 26. kwietnia.

Kwarantanna do odwołania

W niedzielę w Dzienniku Ustaw opublikowano zmiany w rządowym rozporządzeniu w tej sprawie. Przedłużono decyzję o wstrzymaniu ruchu pociągów międzynarodowych "do odwołania". "Do odwołania" będzie działał też obowiązek 14-dniowej kwarantanny po powrocie do kraju.

Od 27. marca również osoby, które pracują na co dzień za granicą, są poddane rygorowi dwutygodniowej kwarantanny. Wcześniej, w drodze do pracy i z pracy, mogły one przekraczać granicę i nie były nią objęte.

Nowe przepisy dla wielu mieszkańców przygranicznych miast, takich jak Słubice, Zgorzelec czy Cieszyn, praktycznie oznaczają koniec zarabiania za granicą.

W piątek 24. kwietnia na przejściach granicznych odbyły się protesty lokalnych społeczności. Manifestanci domagali się od polskiego rządu ułatwień w ruchu granicznym.

W przygranicznych miastach zebrało się po kilkadziesiąt, a nawet kilkaset osób. Wznosili hasła: "Wpuśćcie nas do pracy. Wpuśćcie nas do domu".

Protesty w przygranicznych miastach

Centrum Informacyjne Rządu przekazało w niedzielę, że rozumie sytuację mieszkańców terenów przygranicznych. Na początku przyszłego tygodnia Rządowy Zespół Zarządzania Kryzysowego zajmie się tematem małego ruchu granicznego.

CIR zapewniło, że rząd na bieżąco reaguje na sytuację związaną z epidemią koronawirusa, a także analizuje i ocenia ryzyka związane z wprowadzonymi ograniczeniami.

Po przeprowadzeniu prac analitycznych dotyczących aktualnej sytuacji związanej z pandemią koronawirusa w Polsce i na świecie na podstawie aktualnych informacji z zagranicy, będzie można ocenić ryzyko w tym zakresie i podjąć decyzję, czy otworzyć ten ruch bez obowiązku kwarantanny

- podało CIR odnosząc się do małego ruchu granicznego.

Niemniej jednak pamiętajmy, że za granicami Polski, np. w Niemczech, mamy do czynienia z dużo trudniejszą sytuacją, jeżeli chodzi o zachorowania. Musimy brać pod uwagę ryzyko związane z możliwością przeniesienia wirusa z zagranicy oraz potrzeby mieszkańców terenów przygranicznych

- oznajmiło Centrum Informacyjne Rządu.

Więcej informacji na temat sytuacji związanej z koronawirusem na TVN24.

Zobacz też:

Autor: Luiza Bebłot

Źródło: TVN24

podziel się:

Pozostałe wiadomości